Data: 2009-12-14 18:01:15
Temat: Re: Zapomniana noc.
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza pisze:
> On 14 Gru, 18:20, Sender <m...@k...pl> wrote:
>> Iza pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>> http://www.youtube.com/watch?v=IeFKdHOj8BM&feature=r
elated
>>> Na usta ciśnie mi się wiele najprzeróżniejszych słów a do głowy
>>> odczuć, podczas oglądania tegoż filmiku.
>>> Ponieważ od zawsze cierpię na prawdopodobnie nieuzasadniony lęk przed
>>> chorymi psychicznie, od dawna zastanawiam się skąd się bierze taki
>>> strach. Staram się podejść do tematu racjonalnie, ale nie zawsze mi
>>> to wychodzi, choćby przy próbie wizualizacji kontaktu, również
>>> panikuje. Co przemawia za tym żeby się przesadnie nie bać? Jak
>>> reagować właściwie reagować w kontaktach z osoba chorą?
>>> Przecież skądinąd wiadomo, że osoby chore psychicznie częściej boja
>>> się same o wiele bardziej niż zagrażają społeczeństwu. A z drugiej
>>> strony, rozsądnym jest margines bezpieczeństwa . A w ogóle, czy ten
>>> film nie jest przesadzoną koncepcją autora na zrozumienie dolegliwości
>>> w tych chorobach? Sama nie wiem.
>>> Mam taką prośbę, ze gdyby ktoś z Was maił jakąkolwiek wiedze na
>>> analogiczny temat to podzielcie sie proszę spostrzeżeniami. Podobnie
>>> mam z karłami... wiem, że to żałosne, ale się ich... jakby boję. Nie mam
>>> problemu z akceptacją/tolerancją odmienności, sposobu bycia i wyglądu
>>> odbiegającego od tej tz normy, niemniej te dwa przypadki przekraczają
>>> czemuś moje możliwości...chociaz sie kurka tego wstydzę.
>>> ___
>>> Iza
>> Lęk przed karłami jest troszeczkę irracjonalny
>> i tu w zasadzie jego sprawę załatwiłby chyba zwykłe neuroasocjacje.
>> Swoją drogą, ciekawe skąd się wziął? Czy pojawił się np. po filmie:
>> "Zabić Sekala"?
>> Natomiast lęk przez chorymi psychicznie, w dodatku ze skłonnościami do
>> agresji lub gwałtownych ruchów uznałbym za normalny i prawidłowy,
>> ponieważ zwykle nie są to osoby bezpieczne i lepiej do nich nie leźć,
>> jak nie potrzeba.
>> Personel, który się nimi opiekuje, jest odpowiednio przeszkolony, co
>> wcale nie oznacza, że nie musi być ostrożny i że jest bezpieczny.
>> MS-
>
> Uff... juz myślałam, ze nikt mnie nie rozumie,a tu Ty Q memu
> zaskoczeniu.
> Znam osobę cierpiąca na schizofrenie, ale ponieważ jest obecnie w tz
> remisji choroby to nigdy nie miałam możliwości widzieć nic
> niewłaściwego w jej zachowaniu. Niemniej czasem mi śni, że zaczyna cos
> "odwalać" ,a sen jak sen, potrafi być dość realistyczny, że w końcu ja
> sie najzwyczajniej choc wówczas bezpodstawnie tej osoby boję. Czytam
> na "te" zagadnienie mnóstwo, jednak nie teoretyczne samouświadomienie
> nie pomaga mi zwalczyć lęku.
> Kiedyś jeden znajomy lekarz powiedział mi, ze schizofrenia nie
> dyskwalifikuje lekarza z zawodu - ciekawe nie? Ciekawe na ile to
> prawdziwe?
> Co do karłów to sama nie wiem... to pewnie cos na zasadzie lęku
> wysokości czy lęku przed ciasnymi pomieszczeniami - te tz fobie.
> ___
> Iza
John Nash (główna postać w filmie Piekny Umysł):
<< [...] w roku 1996 odbył się w Madrycie X Światowy Kongres Psychia-
trii, na który Nash został zaproszony, by opowiedzieć fachowcom o
swym własnym przypadku. To, co powiedział, dla niektórych z nich było
niemiłym zaskoczeniem. W wystąpieniu swym Nash stwierdził, że schizo-
frenia w istocie przyczyniła się do zwiększenia jego twórczych osią-
gnięć i mimo że co pewien czas przeżywał halucynacje i manie prześla-
dowcze, w sumie choroba pozwoliła mu się wznieść ponad normalne, ra-
cjonalne rozumowanie i osiągnąć zdolność "ultralogicznego myślenia".
Co więcej, profesor Nash zakwestionował wręcz potrzebę "leczenia" lu-
dzi dotkniętych twórczym szaleństwem. Powrót do "normalności" - stwier-
dził gorzko - może być źródłem wielkiego cierpienia... >>
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
|