Data: 2006-08-19 22:11:26
Temat: Re: Zaskroniec
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 19 Aug 2006 22:33:45 +0200, Jerzy Nowak napisał(a):
>>> Po raz kolejny w kompoście zaskroniec złożył jaja, pomna doświadczeń udało
>>> mi się nie uszkodzić chyba żadnego.
>>> Problem w tym, że ten kompsot będzie mi ptorzebny jesienią, inkubacja trwa
>>> 60-75 dni - czy zaglądanie tam od czasu do czasu może im zaszkodzić?
>
> A po co chcesz zaglądać? We wrzesniu się wyprowadzą.
>
No czy się wyprowadziły właśnie. Nie wiem jak długo są te jaja, więc nie
potrafię policzyć kiedy młode wylezą z tego inkubatora.
Problem jest taki, że straciłam kontrolę nad pryzmą i matuś wrzucała tam
darń. Przebrałam to, ale zostało mi trochę takiej ciężkawej ziemi plus
różne do połowy rozłożone łęty bylinowe. Chciałam wybrać jeszcze te łęty a
ziemię wymieszać z trocinami i obornikiem (do okrywania róż jak znalazł).
Tyle, że pomiędzy tymi łętami są jaja:) Nawet nosiło mnie żeby zrobić
zdjęcia, ale musiałabym je odkryć, więc dałam spokój.
W zeszłym roku wbiłam w takie gniazdo widły, teraz jestem ostrożniejsza i
grubsze, nie do końca rozłożone materiały przekładam rękami.
Każdy ma jakiegoś hopsia, mnie zaskrońce dobrze się kojarzą z dzieciństwa,
poza tym są takie piękne...
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
|