Data: 2004-09-15 13:46:50
Temat: Re: Zastrzelić babcię ? (długie)
Od: "Kasiatoya" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Widze, ze po prostu cie czepiasz. Moje zdanie jest takie:
> nie uwazam tego za normalne ale tez. nie jest to cos nad czym wogole warto
> sie rozstrzasac ale jesli juz chcesz to wyjasniam:
zrozumialam twoja wypowiedz w ten sposob ze wlasnie dzielenie sie i intencje
dziecka uwazasz za nienormalne
chcialam zebys to sprostowal jesli uwazasz ze to czepianie sie - twoja
sprawa
bardzo sie rozpisales z wrodzonego lenistwa nie wdam sie w szczegolowa
dyskusje
odnioslam wrazenie ze problemy z dzieckiem rozwiazujesz przede wszystkim
silowo klapsem
ja uwazam ze to powazne nieporozumienie wychowawcze (w moim przypadku i w
przypadku mojego dziecka tak przynajmniej jest)
w twoich wypowiedziach ciagle przewija sie watek karania zastanawiam sie czy
w ogole slyszales o metodzie nagradzania ktora wlasciwie stosowana wedlug
badan duzo lepiej sie sprawdza niz samo karanie (dla bardziej dociekliwych
uprzedzam ze nie przypomne sobie teraz nazwiska osoby ktora takie badania
przeprowadzila i nii chodzi mi o samo nagradzanie ale wyposrodkowanie nagrod
i kar ale w zadnym przypadku kar cielesnych)
efektem klapsow mozna uzyskac tylko zastrasznie dziecka ktore nie broi
dopuki sie boi
jestem zdecydowanie za rozmowami (az do znudzenia ale to naprawde daje
efekty) i tlumaczeniem przyczyn skutkow konsekwencji danych czynow
zgadzam sie ze trzeba byc konsekwentym
a co do zachowania przy stole zamiast dawania po lapach czy po tylku
proponuje wyjasnic synowi jak powinien sie zachowywac i dlaczego
zaloze sie ze atmosfera bedzie zdrowsza a i efekt bardziej dlugotrwaly
kasiatoya
|