Data: 2015-02-22 14:06:32
Temat: Re: Zatrzymać zło.
Od: k...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 22 lutego 2015 13:30:33 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> Dnia Sun, 22 Feb 2015 02:55:41 -0800 (PST), k...@g...pl napisał(a):
>
> > W dniu niedziela, 22 lutego 2015 01:00:56 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >> Dnia Sat, 21 Feb 2015 14:26:39 -0800 (PST), k...@g...pl napisał(a):
> >>
> >>
> >>>>> nie do mnie to pytanie, ale jestem ZA
> >>>>
> >>>> Jak to "nie do Ciebie"? - właśnie do Ciebie: to jest pytanie, czy jesteś
> >>>> zadowolony z tego, że (TY!) żyjesz?
> >>>
> >>> gadka szmatka. co za roznica czy zyje czy mialoby mnie nie byc. jestem bo mam
swiadomosc.
> >>> gdyby mnie nie bylo tej mojej swiadomosci tez by nie bylo.
> >>> czyli z mojego punktu widzenia wszystko jedno.
> >>
> >> Widzisz może czasem (może warto) swoje bytowanie jako życie z ludźmi,
> >> którym nie jest wszystko jedno, czy jesteś? Skup się na swoim życiu/byciu
> >> jako wkładzie w CZYJEŚ życie.
> >> 3-)
> >>
> >>> na rozne inne uwarunkowania w szczegolnosci religijne robie gruba
nieprzyzwoitosc.
> >>
> >> A to co? Religia nie ma tu nic do rzeczy i nawet nie miałam zamiaru tutaj
> >> nią machać. Nie uważasz, że warte uwagi jest, jak trudno Ci nawet z luźnej
> >> rozmowie uwolnić się od "religijnego" spinu?
> >> 3-)
> >
> > nic sie nie skupiam, bo gdyby aby to bylyby zaby. co to ra rozumowanie, co by
bylo gdyby...?
> >
> > w drugim aspekcie masz apsolutna racje ze wiara jest tak fragmentaryczna
dziedzina mojego zycia i zupelnie nieistotna, ze teologiczne podejscie do moralnosci
i spraw etyki, jest mi obojetne
>
> Widzę,że to,o czym mówię, jest poza Twym zakresem rozumowym, niestety.
ale jakim rozumowm? jak czegos nie ma to nie ma, na cholere zastanawiac sie co by
bylo gdyby? ze jestem jakos komus potrzebny to wynika jedynie z tego ze jestem. gdyby
mnie nie bylo to wszelkie konstelacje bylby zupelnie inne. inny sposob moich
uwarunkowan bytowych jest czysta nadinterpretacja. nasza swiadonosc jest niedlacznym
atrybutem naszego bytu biologicznego. jak narazie nie ma zadnych przeslanek na to by
bylo inaczej. a jesli juz mialby ten inny byt istniec, to skad pewnosc ze w ludzkiej
postaci. moze w formie ameby?
|