Data: 2005-05-20 14:07:27
Temat: Re: Zaufanie.. na Ile?
Od: "MałGosia" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
marcin napisał
> Gdy jestem bez niej wsrod kolegow/kolezanek zachowuje sie
> swobodnie,wyglupiam sie, nikogo sie nie krepuje - zachowuje sie
> naturalnie
> Gdy jestem z nia w tym samym towarzystwie jestem jakby
> grzeczniejszy, nie
> wyglupiam sie tak , zachowuje sie powaznie.
> Gdy jej nie ma moge swobodniej pogadac z kolezankami (bez podtekstu)
> i
> wydaje mi sie ze w druga strone jest tak samo...
> Wiec tu ja po czesci rozumiem.
Czyli mozna przyjac ze ona nie wie, ze potrafisz sie wyglupiac, bo zna
tylko Twoja ponura i grzeczna nature, tak samo, jak Ty nie wiesz, czy
ona jest grzeczna tylko przy Tobie? Ciekawe.
Tak, troche przerysowalam, ale dla mnie nie jest to normalne. Nie
wyobrazam sobie, abym mogla byc z kims, kto przy mnie jest inny, niz
przy innych :)
pozdrawiam
Gosia
|