Data: 2000-11-04 07:03:14
Temat: Re: Zaufanie w zwiazku.
Od: "Brian" <b...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adrian" <a...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:8tvmst$gaa$1@news.tpi.pl...
> Moja dziewczyna ma problemy w domu. Jej ojciec zdradza matke i wyszla
> z tego ogromna awantura. Jestem z nia niedlugo ale nasz zwiazek jest
> naprawde
> udany. No moze nie tak do konca bo jest ten jeden wlasnie problem.
> A mianowice -ona nie moze sie przelamac i zaufac mi tak do konca. Nie czas
> tu raczej na oceny,pozatym nie jestem psychologiem zeby to robic ale chyba
> normalnym jet ze to wynika z jej przezyc w domu. Widzi postempowanie
> ojca i podswiadomie mysli ze ja tez taki bede. Wiem ze to zalezy odemnie,
> czy bedzie potrafila mi ufac czy tez nie. Co moge w tym kierunku zrobic?
> Slownie ja juz zapewnialem ale widze ze to nie wystarcza.
> Adrian.
Słowne zapewnienia są gówno warte. Daj sobie po prostu czas. Bądź w
porządku. Jeżlei będzie wiedzieć, że może na ciebie liczyć, to w końcu ci
zaufa.
Haczyk tkwi w tym, że to może potrwać kilka ładnych lat.
--
Brian
b...@e...pl
#Life is the bitch and then you die#
|