Data: 2004-06-24 12:42:39
Temat: Re: Zazdrowsc w zwiazku...
Od: "Bod__" <p...@U...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No tak - to najprostsze. Ale skoro na to nie mam wpływu - przecież to nie
mój
> związek... Jak uratować znajomość?
> A może po prostu odpuścić?
Rozumiem, że to partner jest zazdrosny o Ciebie. Jeżeli faktycznie nie
dajesz powodów partnerowi do niuzasadnionej zazdrości (mam na myśli np.
nadmierne kokietowanie w towarzystwie innych facetów i twojego partnera,
etc), to myslę, że na początku trzeba z nim porozmawiać o tym problemie.
Myślę, że w związku w mniejszym bądź większym stopniu każda ze stron trochę
zapracowuje (generalnie) na taki, a nie inny układ rzeczy. To znaczy że
dajesz mu powody ku nadmiernej zazdrości a on to uczucie tym bardziej
potęguje (ale to taka jedna z teoretycznych hipotez)
Poza tym o jakim związku mowa ? "Znajomość" to związek wg Ciebie ? A jeżeli
potrafisz "po prostu odpuścić", to chyba nic dodać, nic ująć.
pzdr
Bod__
|