Data: 2011-03-01 18:56:41
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchach
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ikjeke$jps$1@inews.gazeta.pl...
> Raczej - nie chciało ci się czytać.
Tych twoich pseudo-naukowych wizji?
Zostawiam je nawiedzonym psychologom katolickim. ;)
> Są dziedziny psychologii blizsze biologii niz naukom społecznym. Kropka.;-)
Żadna dziedzina psychologii nie jest ani bliższa biologii, ani nie jest
niczym innym jak "nauką" społeczną.
W dodatku w obrębie chyba każdej funkcjonują sprzeczne
i wykluczające się koncepcje stanowiące części składowe
praktycznie odrębnych paradygmatów, których zwolennicy toczą
między sobą wojny i bitwy - jak w każdej "nauce" społecznej...
notabene: nie wyłączając religii.
> Jeśli judeo-chrześcijański to juz nie "naukowy". Podobnie nazistowski. Nauka z
> definicji nie może wypowiadać sądów wartościujących.
> Jeśli to czyni przestaje byc nauką.
A zatem nie potrafisz nawet na chwilę wyjść poza swoją judo-chrześcijańską,
obłudną(!!!) "naukowość".
> To całkiem możliwe....
Nawet więcej: w zasadzie pewne.
W innym razie nie stać by cie było, aby łudzić się w tym względzie.
> No i wydało sie. Od dawna podejrzewam, że faszyści zatrudnili Cię abyś napisał
> soft do bomby wodorowej ;-)
Nawet gdyby, to chyba byłoby to i tak bardziej racjonalne, niż twój
"naukowy" judo-chrześcijański trud wartościowania wszystkich i wszystkiego
bez rzekomego formułowania sądów wartościujących.
BTW kojarzy mi się z jaraniem jointów, ale bez zaciągania się. ;)
--
CB
|