Zmiłujcie się ..:-) Pierwszy raz cos takiego miałam w ręce ....nie
wiedziałam jakie to delikatne , oczekiwałam ,że lekarka będzie bardziej
wyrozumiała i mnie wszystkiego nauczy ..ale miałam pecha , bo trafiłam na
potworny ruch , było masę ludzi ,( chyba dlatego ,że sa teraz promocje) i
okulistka tak sie śpieszyła . Załozyła mi te soczewki na 20 minut ,
pochodziłam w nich ..a jak wróciłam i zobaczyła ,że sama ich nie potrafię
zdjąc , to sama to zrobiła ,żeby było szybciej . No coż ..obsługa fatalna ,
ale polecili mi ja zanjomi , którzy mięli więcej szczęścia . Jesli chodzi o
moje oko to jest juz znacznie lepiej , robiłam okłady cały dzień , ropki sie
pozbyłam , tylko troche jeszcze jest czerwone , ale najważniejsze ,że nie
odczuwam bólu ..to było ewidentne podrażnienie oka . Samo badanie w
Fielmanie jest darmowe , ale jeśli chodzi o soczewki to kosztuje 38 zł i w
tej cenie jest ten cały pakiet. Swoją drogą naprawdę ceny sprawdzałam u
różnych optyków i w Fielmanie wyszło najtaniej . U zwykłego optyka
powiedzieli mi ,że wizyta + dobór soczewek=120 zł i musze kupic reszte sama
. Jak widac nie opłaciło mi się oszczędzać :-) , bo gdybym poszła do takiego
optyuka poświęciłby mi zapewne o wiele więcej czasu . ...... Chyba powinnam
pójsc do tego Fielmana do kontroli i upierać się ,żeby nie płacic , gdyby
czasem chcieli coś zedrzeć ....Pozdrawiam