Vetch:
> wtrącę swoje 3gr:
> [...]

Wlasnie calkiem skutecznie wszedles w schemat, ktory
zaprezentowales.

Jedno jest pewne: ta grupa, jak kazda inna, nie jest w stanie
pomoc komus kto sam nie chce/nie ma zamiaru pomoc sobie.
Cudow tutaj zwykle nie ma.
Inna sprawa: sciemy tu zwykle nie przechodza, niestety - zbyt
wielu tu "bystrzakow". ;)

Szacowna_inaczej, biedna niemal od urodzenia pzl-a w realnym
swiecie wystepuje w roli pacjentki psychologow i nie powinno sie
wyciagac na podstawie jej wypocin zbyt daleko idacych wnioskow
o piszacych tutaj...
chociaz oczywiscie nie ma takiego zakazu jesli ktos bardzo chce
sobie np pouzalac sie czy cos - tutaj jest to ~dopuszczalne. ;)

Znacie program o nazwie "Najslabsze ogniwo"?
Prowadzi go pewna pani w sposob tak niespotykanie irytujacy,
ze nie moge na niego patrzec dluzej niz 5 minut.
Zupelnie przypadkiem naknalem sie (chyba na bbc) na ten
program w wersji angielskiej... i normalnie olsnilo mnie: bardzo
bystra, elokwentna i bezpretensjonalna blondynka ok 40-ki prowadzi
ten program w niebywale oryginalnym, dosc dynamicznym, bez
watpienia charakterystycznym dla siebie (autentycznym!) stylu.
Wow! :)
Tak wiec wyglada na to ze program ten ma swoj ~ustalony,
wypracowany styl, lecz prezenterka wersji polskiej stara sie
w niego wejsc w jakis zenujacy, nieautentyczny i irytujacy wrecz
sposob.
Nic zatem dziwnego ze to co robi przypomina plastikowa
'pomarancze' - sprawia znosne wrazenie, ale na krotka chwile. ;)
Pozostaje miec chyba nadzieje ze w koncu ktos zaproponuje jej
inny teleturniej do poprowadzenia (i ew. zchrzanienia?). ;)

Dokladnie taka sama role na psp stara sie odgrywac pzl-a: z uporem
maniaka niejako nasladuje ~normalnych ludzi, aby wytworzyc wrazenie
ze jest kims kim nie jest - zgadzam sie ze to zenujace... i niekiedy
irytujace... nie tylko zreszta w jej wykonaniu.
Ha! :)

PS: od lat uwazam, ze [pomimo wszystko] psp to jedna z bardzo
nielicznych najlepszych i najbardziej autentycznych grup w
polskim necie.

--
Czarek