Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> napisał(a):

> t...@g...pl napisał(a):
>
> > A zatem pytanie do wszystkich:
> > Czy w tym dodatkowym rozwiewającym wszelakie wątpliwości sms powinna
napisać
> > coś w stylu "Chciałam wyjaśnic sytuacje, bo chyba mnie nie zrozumiałeś.
Mój
> > mąż wie o tym. Bardzo żałuję tego co zrobiłam i wiedz, że nie mam
> > najmniejszego zamiaru tego nigdy powtórzyć."???
> A myślisz, że powinna go "straszyć" mężem?
> Mąż ma byc dla niej oparciem w podjęciu decyzji o zerwaniu kontaktów(czy
> czegos podobnego), skoro razem wysyłacie to pewnie razem przeczytacie
> odpowiedź i zastanowicie się co dalej. W każdym razie ja bym to o mężu
> wycięła.

Być może masz rację.

> Pomijając fakt, że "Mój mąż wie o tym. Bardzo żałuję tego co zrobiłam i
> wiedz, że nie mam najmniejszego zamiaru tego nigdy powtórzyć" dziwnie brzmi.

A co brzmiało lepiej? Co w tym powyżej dziwnie brzmi?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/