Data: 2005-02-09 12:28:25
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"T.N." wrote
> Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:cub01p$3b7$1@news.onet.pl...
> >
> > "T.N." wrote
> > > A cała sytuacja BARDZO przypomina mi ludzi, którzy nie chcą iść do
> > lekarza,
> > > bo mogą się dowiedzieć o poważnych chorobach, a przecież nie czują się
> > > najgorzej. I nie daj Boże lekarz stwierdzi, że potrzebne jest
> leczenie...
> >
> > Chcesz przez to powiedziec, że osoba zdradzana jest "chora" i to ona
> powinna
> > się leczyć?;)
>
> Jesteś bardzo blisko ;). Mam na myśli to, że cały związek oparty na
> niedomówieniach i zatajaniu pewnych (jakże ważnych) spraw jest chory. I
> jestem pewien, że należałoby to leczyć.
To tak wygląda, jakby objawem choroby była niechęć pójścia do lekarza;)
Chyba, że istnieje jakieś uzasadnienie twierdzenia, że związek jest oparty
na niedomówieniach.
Małgośka
|