Użytkownik Galileon napisał:
>
>
> Tylko posłuchasz??

-no moge podyskutowac;-)

> ja chciałem podzielić się wrażeniami.
> A tak poważnie to zastanawiam się na stanem psychicznym osób, które tak jak
> ja mają tą chorobę.
> Od urodzenia byłem nadwrażliwy :), ale dopiero podjęcie pracy uwidoczniło u
> mnie tę dolegliwość.
> Teraz mój stan psychofizyczny jest b.słaby. Byle czym się denerwuje, każda
> głupota wyprowadza mnie z równowagi. Ciągle czuje się niezadowolony i mam
> jakąś dziwną fobię a fizycznie to wzdęty brzuch no i dolegliwości jelitowe.
> Również jakoś dziwnie się czuje dyskomfortowo. Generalnie tragedia :(
> Nie chce mi się narazie więcej pisać bo jestem zdenerwowany :)
>
> Pozdrawiam
> Rafał
>
> Bierzesz jakies leki, leczysz sie regularnie?? Bo widzisz, leki moga Ci troche
poprawic dzialanie jelit, jednak
najwazniejsza tutaj sprawa sa nerwy i to od nich powinno sie zaczac. Tzn
nalezaloby unikac sytuacji stresujacych, relaksowac sie choc to bardzo
trudne. ale ja zauwazylam ze jak mam lepszy dzien, to objawy nie sa tak
silne, natomiast w sytuacji wiekszego stresu objawy natychmiast daja
znac o sobie. Co prawda zazywam leki, ale mysle ze przede wszystkim to
wlasnie nerwy reguluja tu cala nasza motoryka. Wiem jakie to
niekomfortowe i jaki moze budzic dyskomfort w dniu codziennym, ale
jezeli zaczniemy dbac o nasze zdrowie psychiczne to zobaczysz ze zacznie
sie to wszystko zmieniac.
Stosujesz jakas diete? Bo przy tej dolegliwosci pewnych powinno sie
unikac pewnych produktow. Nie wiem ktora masz forme zespolu, wiec nie
bede tutaj pisac o tym. Rownie wazny jest ruch.

pogadamy dalej?

pozdrawiam
Dorita
>
>
>
>
>
>
>