Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.webcorp.com.pl!not-for-mail
From: "Ania" <a...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Zez u siedmiolatka - operacja.
Date: Sun, 31 Aug 2003 16:40:05 +0200
Organization: Serwis RUBIKON
Lines: 30
Message-ID: <bit1c5$ktl$1@taurus.webcorp.pl>
References: <bir4q1$12ho$1@foka.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-418.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: taurus.webcorp.pl 1062340806 21429 217.30.131.164 (31 Aug 2003 14:40:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@w...com.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Aug 2003 14:40:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:117536
Ukryj nagłówki
Użytkownik "UlaD" <u...@a...net> napisał w wiadomości
news:bir4q1$12ho$1@foka.acn.pl...
> Mój syn ma zeza rozbieznego. Zez pojawiła sie nagle, dwa i pół
> roku temu [...]
Ja moge cos powiedziec z wlasnego doswiadczenia, nie o szpitalu, a
konkretnie o operacji, bo taka sama jak Pani syn przeszlam niemal 13 lat
temu jako dziesieciolatka. Mialam koszmarnego wrecz zeza, wszelkiej masci
okulary korekcyjne nie dawaly rezultatow, wyslano mnie wiec na operacje, do
kliniki okulistycznej w Bydgoszczy. Rzeczywiscie bylam tam piec dni, o ile
pamietam przez kilka pierwszych mialam cala mase badan, a pozniej operacje.
Sama ona nie byla dla mnie traumatycznym przezyciem, wrecz przeciwnie,
lekarze i pielegniarki na sali byli bardzo mili, nawet mnie grzecznie
zapytali, czy moga mi wbic w reke "takiego motylka" ;) Oczywiscie przed
wjazdem na sale dostalam tzw "glupiego Jasia", a pozniej na miejscu narkoze,
pamietam, ze pani anestezjolog kazala mi liczyc do 10-ciu, ale chyba
niedalek doliczylam, bo zasnelam. Po przebudzeniu czekaly mnie kilkukrotne
przytulanki z basenem jak to zwykle po narkozie bywa (czy bywalo, nie wiem
jakie srodki stosuje sie teraz, moze juz nie wywoluja buntu zoladka). Oko
(jedno, dokladnie prawe) mialam zaklejone, wyszlam ze szpitala po dwoch
dniach. Goilo sie o ile pamietam tydzien, pozniej jeszcze tydzien nosilam
opatrunek i po krzyku, powrot do normalnego zycia, wreszcie bez okularow.
Cala historie pamietam bardzo dobrze, bo to bylo dla mnie wielkie przezycie,
ale dzieki przemilym pielegniarkom i lekarzom milo wspominam. Pozdrawiam i
zycze zdrowia
Ania
|