Data: 2010-07-20 06:31:50
Temat: Re: Zgadzam się z Katolikiem.
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-07-20 08:01, juda pisze:
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:2a486b3a-0d36-49e5-b988-27d72db6b453@y13g2000yq
a.googlegroups.com...
>
>
> kszeslaf hoopqa napisał(a):
>> Mon, 19 Jul 2010 13:15:23 -0700, tako rzecze de Renal:
>>
>> >> > Im większy ateista tym większy beton, bo oni bez dowodów negują
>> >> > istnienie Boga, a Bóg to niewiadoma, ateiści wierzą, że wiedzą że go
>> >> > nie ma, jest to wiara.
>> >>
>> >> nie jest potrzebna żadna wiara, to samo dotyczy krasnoludków... albo
>> >> jak już koniecznie tego chcesz wierzą, ale tylko w to, że wszystkie
>> >> tego rodzaju wierzenia są bezpodstawne
>> >
>> > Kiedyś mówino, że nie trzeba żadnej wiary aby być pewnym, że ziemia
>> > jest płaska. A jednak okazała się okrągła. Boga nie da się potwierdzić,
>> > ani zanegować, więc jedni wiedzą kiedy Bóg sra, a Drudzy wiedzą, że
>> Boga
>> > i srania niema., bez dowodów, czyli jedni drudzy wierzą.
>>
>> zakładać można różne rzeczy i można się przy tym pomylić, wiara to coś
>> więcej, zwłaszcza wiara w doktryny
>
>
> .Ateizm w tym wypadku to, z punktu widzenia nauki lub filozofii, wiara
> w nieistnienie Boga. "Wierzę, że Boga nie ma" -- to swoiste credo
> ateisty drugiego rodzaju. Jest to analogiczne poznawczo do wyznania
> osoby wierzącej: "Wierzę, że Bóg istnieje", oba te przeciwne sobie
> poglądy opierają się bowiem na wierze, nie zaś na sprawdzalnym budulcu
> poglądów naukowych. Oba są naukowo niesprawdzalne
>
>
> Owszem, są sprawdzalne, o ile ktoś ustali, czym jest Bóg,
> czy czym miałby być.
ustaliłem, czym jest Bóg
|