Data: 2005-01-08 15:21:37
Temat: Re: Zgon po Diane-35! Czy brać?
Od: "Artanis" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ""Karolina \"duszołap\" Matuszewska"" <g...@i...wytnij.pl>
napisał w wiadomości news:crm46q$2qk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Hania wrote:
>
>>>O relacji antykoncepcja-rak piersi <...>A przede wszystkim to nie jest
>>>pytanie na grupę dyskusyjną, tylko do lekarza specjalisty. ....
>>
>> ..o ile cudem (chodzi mi o tzw. panstwowke) trafi sie na lekarza, a nie
>> na konowala.
>
> Hehehehe, pokaż mi lekarza, który ma prywatny gabinet i nie pracuje
> jednocześnie przynajmniej na ćwierć etatu w "państwówce". Ja nie znam, a z
> racji pewnej racji lekarzy znam od groma i ciut. Nie ma różnicy w kwestii
> fachowości lekarzy z prywatnych gabinetów i z państwowych, jedyna
> odczuwalna różnica to to, że we własnych gabinetach są milsi.
>
>
>
o to ja sie podeptne pod watek... pare lat temu bylam wsciekla gdy poszlam
do pana ordynatora ktory przyjmuje prywatnie za ciezkie pieniadze i zalecil
mi tabletki bez jakichkolwiek badan. Bylam jeszcze wtedy na tyle mloda i
glupia ze nie wiedzialam iz takie badanie powinno sie zrobic, np. na poziom
hormonow. Po rozpoczeci brania tabletek po jakims pol roku przez caly
miesiac plamilam a po stosunku to normalnie krwotoki. Gdy poszlam do owego
lekarza ten stwierdzil ze czasem tak organizm reaguje i ze powinnam nadal
brac te same tabletki. Zmienilam i tabletki i lekarza. A podobno taki pan
ordynator dobry.....
(ale musze przyznac ze byl bardzo mily - zwlaszcza gdy przyjmowal odemnie te
70zl za wizyte:-) )
Pozdrawiam, K..
|