"Marcin E. Hamerla" wrote:
>
> Witam,
>
> Kupilem pare dni temu torebke miety suszonej, aby zobaczyc co soba ten
> towar przedstawia ;--). No i kompletne rozczarowanie - zero aromatu.
> Po prostu trawa. Co ciekawe suszona mieta, ktora dostalem od znajomej
> z ogrodka pachne cudnie. Tak sobie mysle, odnosnie dyskusji sprzed
> jakiegos czasu, ze ziola (bazylia, oregano, ...) suszone, ktore mozna
> kupic maja tak rozne smak od swiezej bazylii i innych bynajmniej nie
> ze wzgledu na suszenie.....

Problem polega na tym, ze ziola suszone maja "termin waznosci" okolo
roku, jesli sa suszone w optymalnych warunkach. Na opakowaniach z
ziolami przewaznie sa daty waznosci. Ja bym nie kupowala nic, co jest
wazne mniej niz szesc miesiecy. Jesli data waznosci wydaje sie byc
dluzsza niz jeden rok, to w ogole bym sie tego nie tknela.

Jesli chodzi o smak, to ziola suszone i swieze roznia sie bardzo,
czasami na gorzej, czasami na lepiej. Na przyklad suszony majeran,
tymianek, czy oregano maja duzo wiecej wartosci smakowych niz te same
ziola w postaci swiezej. Bazylia kompletnie traci na wartosci smakowej
podczas suszenia, tak samo pietruszka, koperek, czy estragon.

Rowniez wazne jest przestrzeganie zasady, ze ziola suszone dodaje sie na
poczatku gotowania, a ziola swieze pod koniec, w ten sposob uzyskujac
optymalne rezultaty z danego ziola.

Niektore ziola mozna zamrazac bez utraty wartosci smakowej, jak koperek,
a inne przez zamrozenie zamieniaja sie w obslizgly kompost, jak bazylia.
Jest to kwestia praktyki i znajomosci towaru.

Gotowanie z ziolami wzbogaca kazde danie, tworzy kuchnie bogata,
wielowarstwowa smakowo, i nieporownywalnie zdrowsza. Kazde z tych ziol,
ktore dodajemy do jedzenia dla ich walorow smakowych niesie ze soba
szeroka game walorow zdrowotnych.

Najlepsze ziola sa z wlasnej doniczki czy ogrodka, bo tylko wtedy
wiadomo, ze sa bez chemikaliow, naprawde swieze, lub kiedy byly suszone.

Najlatwiej suszyc ziola tworzac peczek zawiazany gumka i wlozony do gory
nogami w papierowa torebke, ktora, scisnieta jak kryza, tez obwiazac
gumka, tworzac w ten sposob woreczek na wysuszone opadajace liscie i
kwiatostan. O gumke zahaczyc papierowy spinacz, uformowany w haczyk i zawiesic.

Suche ziola przechowywac w szczelnie zamknietych, ciemnych pojemnikach,
w chlodnym miejscu.

Magdalena Bassett