Data: 2010-02-18 18:29:06
Temat: Re: Zlitujcie się nad własnym mózgiem.
Od: "Fragile" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1t3yzg5gtialt.43dambcru5s9$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 18 Feb 2010 16:04:51 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Po drugie, jesli nawet tak niefortunny i nieszczesliwy
>> przypadek mialby miejsce, czlowiek ten zawsze moze
>> z danego wyznania zrezygnowac, jesli jest ono
>> sprzeczne z jego przekonaniami.
>
> Skoro coś jest sprzeczne z przekonaniami, to znaczy, że nigdy nie było się
> tego wyznawcą.
> A jeśli zgodne - to się po prostu nim jest :-)
> Fakt sztucznego "uszcześliwienia" wyznaniem (a raczej jego zewnętrznymi
> atrybutami) nie czyni wyznawcy.
>
Rozumie sie samo przez sie. Swieta racja.
Pozdrawiam,
F.
|