Data: 2010-02-19 13:05:21
Temat: Re: Zlitujcie się nad własnym mózgiem.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragile wrote:
>> "Przejęcie światopoglądu religijnego" odbywa się w przeważającej
>> mierze właśnie na zasadzie rodzicielskiego autorytetu i przykazania...
>>
> Tylko czlowiek, ktory szanuje mysli, uczucia, odrebnosc i
> _wolnosc_ dziecka ma szanse stac sie rodzicem z autorytetem.
Niestety nie jest to do końca prawdą. Taki rodzic TEŻ bedzie rodzicem z
autorytetem. Rodzic ma w przeciągu pierwszych lat życia dziecka niejako
"autorytet wrodzony", wynikający z prostej zależności dziecka od rodzica...
I konia z rzędem temu, kto przekonana wierzącego rodzica, że ten nie
sznuje wolnosci swojego dziecka :-)
W innym ujęciu (bliskim mojej dzisiejszej dyskusji z Chironem w innym
watku): dziecko rodzi się z "sercem", ale bez "głowy" i przez długi
okres czasu jest "ładowane wiedzą", której nie jest w stanie
zweryfikować i przyjmuje to jak gąbka...
Prosty test: zastanów sie ile dzieci rodzice uczą, ze "Bóg jest,
człowieka stworzył Bóg, świat też", nie pozostawiając ŻADNEJ przestrzeni
na inny światopogląd, czy w ogóle na wątpliwość?
Stalker
|