Data: 2002-03-24 20:40:25
Temat: Re: Zly wplyw gier komputerowych
Od: "Piotr \"StarEd\" Migdał" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hmm kurka wodna zgadzam się, bo wyrabia spostrzegawczość i celność
strzałów.
{}A grałaś w Cat-a-pult - też uczy spostrzegawczości i celności strzałów
:))))
> Na szczęście ostatnio wśród dzieciaków dużą popularnością cieszą się skoki
> narciarkie i z lubością czy dzikością w sercu rzucają zawodników na
> skocznię, patrząc na ich upadki :(
{}Ja tam się wściekam, jak upadam - a przez to, że często upadam,
praktycznie już w to nie gram :(
> Nie popieram strzelanek, w których z "aptekarską" dokładnością pokazane są
> szczegóły mordu :-(((
{}Masz na myśli gry typu "Solider of Fortune"?
Hmm.. w sumie w takie nie grywam, choć trzeba przyznać, że niektóre uczą
"anatomi człowieka" ;) - skąd taki 6-cio latek mógłby wiedzieć, gdzie
człowiek ma serce, płuca, wątrobę itp, gdyby nie grał w takie gierki ;)))
> Wiesz, czasem bóle głowy świadczą o pogarszającym się wzroku. Oczy są w
> głowie ;)
{}To jest dziwne...
Ja mam wszystkie pary oczu na mackach :)
> Jakoś nie param się grami komputerowymi i jak zauważam w rozmowie z Tobą
> jest to mało korzystne dla mnie ;)
{}Ale wszystko to (znaczy rozrywka, spostrzegawczość, dokładność ruchu
myszką, refleks, logika i angielski) odbywa się kosztem czasu, ogromnej
ilości czasu. Czy warto - nie wiem.
--
Pozdrawiam!
Piotr "StarEd" Migdał
|