Data: 2008-07-28 19:50:22
Temat: Re: Zmywarka. "Osiołkowi w żłoby dano".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 26 Jul 2008 00:28:24 +0200, Pete napisał(a):
> Podejrzewam, że te 13 lat temu wszystkie niemieckie produkty były nie do
> zdarcia. Teraz nawet Bauknecht może przeżyć tylko 2 lata :-)
W piwnicy mam pewną niemiecką kuchenkę elektryczną (marki nie pomnę, ale
kto wie, czy czasem też nie Bauknecht (odwrócona do ściany i przywalona
rzeczami, więc póki co nie mogę sprawdzić), taką na nóżkach, z piekarnikiem
i trzema płytami grzejnymi, które są wymienne i po prostu mają pod spodem
takie bolce, jakby od wielgachnej wtyczki - chyba po trzy szt. Jedna nie
działa, a piekarnik coś szwankował - lata temu. Ale nie wyrzuciłam tej
kuchenki, bo piekarnik był świetny, prześwietny: włączało sie np. tylko
górę albo tylko dół, albo tylko boki, albo góra-dół, albo wszystko razem,
zależnie od potrzeby. I piekł cudownie po prostu. Ciągle myślę, aby go dać
jakiemuś hobbyście do naprawy, bo to jakaś bzdura musiał się popsuć - jeśli
się uda, to sobie wstawię tę kuchenkę do kuchni i będę miała retro. Tak.
Chyba to zrobię, bo warto. Od tamtej pory nie miałam równie świetnego
piekarnika, ani ja, ani nikt, kto znał tę kuchenkę. Tak.
:-)
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|