> Sprzedaje tylko Siemens.
Nie wiem czy prowadzisz sklep czy też jesteś PH ale widzę, że nieźle cię
zbrainwashowali :-(

>Wiem dobrze dlaczego to robie. Mam wyszykana grupe
> klientow i dlatego nie chce ich zawiezc zlymi produktami.
> Moja zasada jest JAKOSC, nie ZYSK.
Grunt to wiara we własną niezatapialność.... (Titanic)

Z jakością to bym nie przesadzał bo o ile wiem to chyba żaden sklep tej
waluty jeszcze nie akceptuje
Jeżeli nie robisz tego dla zysku to się nazywa wtedy charytatywność, czyżby
Caritas zaczą handlować Siemensem? ;-)

> SIEMENS daje maly procent dla handlowcow, dlaczego: poniewaz nie musi
> martwic sie o klientow.
Tak, tak znam tę tezę Siemensa, po co mu klienci?. Największym klientem
Siemensa jest on sam dl siebie (jako koncern)

> Jakość przyciaga klientow, wczesniej czy pozniej.
A skąd potencjalny klient wie że towar jest dobrej jakości skoro go jeszcze
nie kupił?
A jak już kupił i przekona się np. o kiepskiej jakości to jakie to ma
znaczenie?
No i niestety nasuwa mi się bardzo smutna refleksja: jeżeli tandem
(siemens+jakość) napędzają tobie klientów to IMO powinieneś uszanować zawód
sprzedawcy i nie zaliczać się w ich poczet bo tak naprawdę jesteś zbieraczem
zamówień
Mietek