Data: 2012-04-05 07:43:56
Temat: Re: Znieczulenie
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę glob wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Koronnym argumentem przeciwników znieczulenia przy porodzie jest
> hasło:"nie myśl o sobie, nie bądź egoistką, skoncentruj się na
> dziecku, a ból traktuj jako sprzymierzeńca".
> Do dzisiaj pokutuje przekonanie, że cierpienie uszlachetnia
> Wywoływanie poczucia winy u kobiet, które nie są w stanie znieść bólu
> porodowego jest nieetyczne, a fakt, że tego typu opinie funkcjonują w
> XXI wieku - co najmniej zdumiewające.
> Choć trudno w to uwierzyć,do dzisiaj pokutuje przekonanie, że
> cierpienie uszlachetnia, a wszystko, co najpiękniejsze rodzi się w
> bólach. Nic bardziej błędnego.
>
> Fora internetowe aż kipią od wpisów,
> w których kobiety uskarżają się na opieszałość lekarzy, a wręcz
> niechęć do podawania środków łagodzących ból. Często zdarza się, że
> położnik zwleka z decyzją podania znieczulenia, czekając na
> odpowiednie rozwarcie lub odmawia go ze względu na rozwarcie zbyt
> duże. Tymczasem warto byłoby podejść do każdego porodu w sposób
> indywidualny i uwzględnić przede wszystkim stan i odczucia kobiety
> rodzącej. "Natomiast zasadniczym wskazaniem do znieczulenia jest ból
> nieakceptowany przez rodzącą, niezależnie od stopnia rozwarcia ujścia
> zewnętrznego macicy."
> Każdy człowiek posiada podobny fizjologiczny próg bólu,
> różnimy się jednak poziomem jego tolerancji. W związku z tym jedne
> kobiety będą potrafiły przetrwać ból bez wsparcia w postaci
> znieczulenia, inne natomiast już na samym początku zderzą się z
> cierpieniem, które w ich odczuciu jest nie do zniesienia. Utrzymywanie
> takiego stanu może prowadzić do wydłużenia się porodu a nawet
> niepożądanych objawów u matki i dziecka.
> "Bolesne skurcze macicy powodują zmęczenie i zniecierpliwienie
> rodzącej, utrudniając współpracę z położną i położnikiem. Powodują
> wzrost katecholamin (organicznych związków chemicznych) we krwi
> rodzącej, które zwężają naczynia krwionośne, mogą powodować obniżenie
> przepływu krwi przez macicę i łożysko, co w konsekwencji prowadzi do
> przedłużenia porodu oraz pogorszenia warunków wewnątrzmacicznych
> dziecka" - komentuje dr n. med. Krystyna Gralińska z Centrum
> Medycznego Damiana.
> Nie jest natomiast prawdą, że leki prawidłowo podane w znieczuleniu
> zewnątrzoponowym mogą wpłynąć negatywnie na stan rodzącego się
> dziecka. Przede wszystkim dlatego, że stosowane są w minimalnym
> stężeniu, osiągają oczekiwany efekt przeciwbólowy bez upośledzenia
> czynności ruchowych. Ponadto dzieci urodzone przez kobiety znieczulane
> są w lepszym stanie i rzadziej wymagają interwencji pediatry, a dobra
> forma matki umożliwia szybszy kontakt z noworodkiem i tak ważne
> natychmiastowe karmienie piersią.
>
> http://mamdziecko.interia.pl/porod/news/nie-zgadzaj-
sie-na-bol,1616778,6140
Poproszę o Twoje własne argumenty i przykłady, a nie kopiowane z netu.
Opowiedz, jak bardzo cierpiałeś tudzież zalewała Cię szczęśliwość w trakcie
porodu.
qr.a
|