Data: 2012-04-09 20:21:02
Temat: Re: Znieczulenie
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 09 Apr 2012 16:11:43 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> W dniu 2012-04-07 13:08, medea pisze:
>>> W dniu 2012-04-06 23:29, glob pisze:
>>>> Twierdzisz że straszę kobiety mówiąc o bólu, wiec z praktyki ci mówię
>>>> ,że lepiej podać ten fakt, bo się człowiek wbije w szok, gdy z nagła
>>>> to przeżyje. Dlatego jak jesteś w szpitalu rozumny medyk, przed
>>>> badaniami informuje, a idiota zrywa z nagła , i się dziwi że mu
>>>> pacjent z kibla nie chce wyjść.
>>> Nie spotkałam jeszcze kobiety, która nie wiedziałaby o tym, że poród
>>> wiąże się z bólem. Problem tylko - do jakiego stopnia ten ból może
>>> zostać zdemonizowany.
>> Nic dodać, nic ująć
>>
>
> Jak to dobrze, że prócz bólu kolan nie miałam czego demonizować.
A mógł Cię jeszcze kręgosłup napier.lać. Wtedy to naprawę betka.
W ogóle po co boli? To chyba symptom przyszłych uniesień, np.
kilkukilogramowego dzieciaka po c.c. No zgiąć się można w pół.
--
Paulinka
|