Data: 2004-08-10 10:51:44
Temat: Re: Żona chce się spotkać z byłym
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Sowa, spowodowaną tym faktem frustracją:
> Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:1uun9vbntgr93$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...
>
>> Można się jednak zastanawiać skąd ona wie, że on zareaguje wściekłością.
>
> :-) Bo zna go nie od wczoraj? I wie z doświadczenia jaki jest schemat jego
> reagowania?
Skoro wie jakimi schematami się kieruje, to czy uważasz, że dystansując się
od tego nie próbując "walczyć" z tym schematem - wścieknie się jak się
dowie, a więc niech się nie dowie (a nie - a więc niech się nie wścieka)
sprzyja swojemu związkowi?
Innymi słowy, czy (jak to wynika z Twojego poprzedniego postu) jest to
"praca do odrobienia" tylko dla niego, czy raczej proces dla dwojga (bo
chodzi o związek)?
W głębi serca jestem przekonany, że jest to tylko jego praca - niemniej aby
to "przyjąć" należy przestać traktować związek jako dobro nadrzędne. Trudno
jednak powiedzieć czy bohater tego wątka jest na to gotowy.
>> Może dlatego, że sama tak by zareagowała gdyby on zaczął się spotykać z
>> byłą i zakłada, że on będzie czuł tak samo?
>
> Albo i nie - ludzie jednak rożni są, nie wszyscy reagują tak samo, na to
> samo.
Niemniej zwykle przewidują reakcje innych na podstawie własnych.
puchaty
|