Data: 2002-06-05 17:43:18
Temat: Re: Żonki
Od: "Adiola" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:adl3vn$rkf$1@news.onet.pl
> Kurcze co jest z tymi kobietami?U mojego TZ w pracy jest dwoch gosci
> ktorych zonki mnie oslabiaja.Nie dosc ,ze caly dzien zajmuja sie
> dziecmi,gdy maz w roci do domu to z predkoscia swiatla zaspokajaja
> wszystie ich potrzeby i z achcianki to jeszcze jak wyjezdzaja na
> wspolny,rodzinny urlop,one caly czas smigaja wokol dzieci i swoich
> "panow".Mojemu TZ bardzo sie to podoba i prz ebakuje ze tez by tak
> chcial.
To niech wypozyczy ktoras z nich, zeby Ciebie odciazyc ;-). A moze oni
oszukuja???, albo twoj maz koloryzuje, zeby cie przekonac do sluzenia ???,
tak sobie luzno mysle......
Ja uwazam ze skoro na codzien przy nim skacze to chociaz kilka
> dni w czasie urlopu nalezy mi sie odpoczynek.TZ jest innego
> zdania,uwaza:ze on pracuje wiec musi odpoczac.Tamte zonki w ubiegly
> dlugi weekend,gdy razem z cala rodzinka wyjechaly to robily to co na
> codzien a do tego lataly po piwko dla mezusiow coby Ci mogli sie
> wybyczyc.
He he he, fajnie maja tacy faceci , dobrze sobie zonki wychowali ;-),
trzebaby tak meza sobie wychowac ;-)).
Jakies to dla mnie dziwne....ja rozumiem milosc i te rzeczy
> ale dac sie tak omamic i tra ktowac jak niewiolnika?Wiem ze sa
> kobiety ktore aby mezus tylko bron Panie Boze nie odszedl zdolne sa
> zrobic wszystko i wyrzec sie jakichkolwiek przy jemnosci,ale czy to
> jest normalne?
>
Dla mnie nie. Ja nie skacze przy moim mezu, nie robie mu sniadanek i
kolacyjek, nie kupuje i nie podaje mu piwa, mam do niego stosunek malo
troskliwy z uwagi na to, ze ma raczki i nozki, jest zdrowy, sprawny i moze
sam zaspokajac swoje potrzeby. Z prac domowych czesto gotuje obiad, ale
zdarza sie, ze on rowniez gotuje ( kiedy jestem w pracy). Pranie tak, ale
wieszanie juz moj maz, prasowanie chetnie ( nawet lubie), sprzatanie po
polowie. A tesciowa zdziwiona !!, bo u niej tlukl wszystko co wzial w lapy.
Z przekasem stwierdzila kiedys : No, niezle go wytresowalas ;-)))))).
Nie dawaj sie Mroweczko, Ty tez masz prawo do wlasnego zycia, a ono przeciez
tylko jedno. Z jakiej racji mialabys je przezyc skaczac wokol meza :-)).
Pozdrawiam
Adiola ( czyzby zfeminizowana ??? )
|