Data: 2002-04-03 17:56:18
Temat: Re: Zużycie energii
Od: "vpw" <v...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Emil" <f...@p...com> wrote in message
news:a8eoho$1hu$1@h1.uw.edu.pl...
>
> > Mozna ja wylaczyc, lub nie wkladac do niej nowych rzeczy. Te 1,45
kWh/dobe
> > to jest pewnie liczone przy 30% napelnienia i przy nieotwieranych
drzwiach
> > od momentu kiedy wszystko co tam bylo juz sie schlodzi. Niestety jezeli
> > doklada sie nowe rzeczy i to nie koniecznie chlodne, to zuzycie wzrosnac
> > musi. A swoja droga to ja bym nie umial nawet po 5 latach mieszkania w
> domu
> > powiedziec ile moja lodowka lub suszarka naprawde pradu zuzywa. Licznik
do
> > niej podlaczyles bezposrednio ???
> Zuzycie, ktore podalem dotyczy lodowki z normalnym "wsadem" bez otwierania
> drzwiczek, przy termostacie ustawionym na 2 w 9-cio stopniowej skali. Jak
to
> mierzylem zuzycie. Czasem zdarza sie, ze przez kilkanascie godzin nikogo
nie
> ma w domu a lodowka pozostaje wtedy jedynym poborcą mocy. Stan licznika na
> początku, końcu podzielić przez ilość godzin, razy 24 i gotowe.
> Emil
>
Tak tylko pytalem, bo u mnie w mieszkaniu zawsze mimo nieobecnosci
domownikow duzo rzeczy dziala. Lampka symulujaca obcenosc, komputer, kilka
sprzetow elektrycznych w spoczynku. Kazdy z nich to kilkanascie watow przez
24 h. Stad moje zdziwienie, ze mozna sama lodowke z taka dokladnoscia
wymierzyc.
Jesli jednak ona tak prad bierze w stanie stabilnej pracy, to pewnie jednak
oszukiwal troche producent. Inna sprawa, ze duzy wplyw na zuzycie mocy przez
lodowke ma nie tylko temperatura utrzymywana wewnatrz ale i temperatura na
zewnatrz. Czym cieplej tym wiecej mocy potrzebne na wychlodzenie wnetrza.
Swoja droga to spytam sie jeszcze tescia, ktory jest specem od systemow
chlodzenia i chlodni przemyslowych co on mysli o takiej rozbierznosci i dam
znac.
vpw
|