Data: 2004-10-23 20:02:24
Temat: Re: Zwierze w domu
Od: Sebastian Pasikowski <p...@s...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oasy napisał(a):
>> Czy mialem racje bedac w 'opozycji'? Wydaje mi sie, ze tak, ale co Wy
>> sadzicie o tym? Nie mieliscie zadnych objekcji przed obdarowaniem
>> latorosli takim prezentem? Jak dzieci zniosly pozniejsze 'rozstania'?
>Myślę że Twoja opozycja pozwoliła synkowi zdać sobie sprawę z trudniejszych
>aspektów posiadania przyjaciela zwierzątka, rzekłbym więc nie tyle że miałeś
>rację, co że miałeś swoje racje.
Moze i racja.
>A na ocenę czy zakup był słuszny musiecie jeszcze sporo popracować,
>można przy takiej okazji nauczyć odpowiedzialności, ale można też dużo
>bardziej pogrążyć dziecko w braku odpowiedzialności. Z Twojej
>wypowiedzi wynika ta korzystniejsza wersja, życzę więc utrzymania
>tendencji.
Mam nadzieje, ze takowa sie utrzyma :)
>Na sprawdzenie czy dziecko jest gotowe na opiekę nad zwierzątkiem, wspaniały
>sposób miała moja teściowa. Kiedy moja żona będąc dziewczynką chciała mieć
>pieska, to jej mama kazała jej przez miesiąc wstawać przed szkołą i
>wychodzić samotnie na półgodzinne spacery. Po tygodniu czy dwóch chęć
>posiadania pieska mocno zmalała :)
Niezly sposob. Szkoda, ze z krolikiem tego patentu nie mozna zastosowac
;)
Cholerka, wlasnie krolicza klatka z trocinami i sianem i czyms, co w tym
sianie sie wplatalo ;) wyladowala na dywanie. Trzeba bedzie
odpowiedzialnych za ten incydent pogonic do sprzatania.
--
jid: psikus[<at>]chrome[<dot>]pl
|