Data: 2017-08-01 02:17:04
Temat: Re: Życie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@o...pl> wrote in message
news:86eebe43-0d16-4cad-bb66-f403507eb2bd@googlegrou
ps.com...
>> > Ludzie dobrej woli nie musza być wierzący. Żaden niewierzący człowiek
>> > dobrej woli nie popiera np. aborcji, eutanazji, rozwiązłości
>> > seksualnej,
>> > genderyzmu...
>>
>> IMO- taki człowiek to człowiek wierzący, jednak z jakichś powodów nie
>> chce
>> się z tą swoją wiarą skonfrontować. Mówi więc, że nie wierzy- jednak
>> postępuje tak, jakby wierzył :-)
>>
> IMOn to dobry jesteś Chiron.
> zawsze, lub prawie zawsze, określasz wspaniale, co zresztą normalne:)
Jest wiele dróg do "dobrego" postępowania.
Starożytne zasady humanistyczne jak "nie rób drugiemu co Tobie niemiłe"
nie mają związku z religią - są od religii niezależne i nie są objawem
żadnej wiary w boga: czy to otwartej czy też ukrytej w podświadomości.
Są wynikiem czysto racjonalnego myślenia: ja chcę żyć w świecie pełnym
ludzi dobrych czy w świecie pełnym zbirów i bandziorów? No właśnie...
Wystarczy chwila rozumowania aby dojść do podobnych wniosków.
Natomiast religia, wiara w to, że bóg Ci coś nakazuje, często prowadzi
do ZŁEGO postępowania. Dobry człowiek pod wpływem wiary może
postępować źle, gdy błędnie odczyta swoje wewnętrzne myśli jako
słowa bożego natchnienia, i bezkrytycznie zaaplikuje je w życiu.
Innymi słowy, bez religii, dobry człowiek będzie dobry, zły człowiek będzie
zły - tylko ślepa wiara zaprowadzić może dobrego człowieka na złą drogę.
|