Data: 2008-09-20 21:57:21
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> On 20 Wrz, 23:32, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>
>> W związku z jej brakiem. Wirtualnym brakiem. Gdyż człowiek ma wpojoną
>> [wirtualną] idee normalności, która tak naprawde nie istnieje.
>
> Nie odpowiadasz mi nadal, PRZEZ KOGO wpojoną. media niczego nikomu nie
> sa w stanie wpoić - każdy sam wybiera lub odrzuca, a jeśli już nawet
> komuś uda się wcisnąć ciemnotę, to tylko bezmyślnemu głupolowi. Więc
> nie mów, że bezmyślne głupole będą potem formułowały i ustalały zasady
> dla całej reszty. Weźmy dla ilustracji modę na pink and green, dżety,
> kowbojki z długaśnymi nosami utrudniającymi chodzenie - ale nawet w
> modzie większość osób umie zachować indywidualność, a pokracznie
> ubrani ludzie, będący w modzie na topie, odbierani sa jak odmieńcy...
> I to samo w życiu: normalność da sobie radę pomimo wypaczeń.
Argument normalności/nienormalności jest czesto mimochodem stosowany
przez rodziców, księży, dziennikarzy. Nawet niewinne użycie tego slowa w
zdaniu, kiedy zupełnie nie jest ono kluczem, już zakodowuje sie w
podświadomości. Normalność jest wszechobecna, chociaż nie da sie jej
zdefiniować.
Kiedy człowiek przeżywa trudności na przykład, może zadawać sobie
pytanie "czy ja k* jestem normalny?"
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|