Data: 2008-09-23 09:06:09
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Źródło problemu jest wspólne: negacja męskiego rodzica.
Problem nie dotyczy tylko mnie, ale o tym wiesz lepiej ode mnie.
Z tą ochroną jest tak jak napisałeś: IMHO używasz wiedzy, aby
uciekać przed swoimi problemami.
Notabene np: XL używa w tym celu nienawiści, a Ewka - wyparcia.
Nie chodziło mi o to, aby tobie/wam pomóc.
Wiem, że wszyscy nie dojrzeliście do ruszenia tego problemu
choćby małym palcem.
Chodziło mi bardziej o pokazanie (uzmysłowienie) ci, że dużo za
mało wiesz, a za dużo gadasz (i innym także).
Wierzę, że taki sygnał "już teraz" nie zaszkodzi, a w przyszłości
może okazać się pomocny w pełniejszym zrozumieniu problemu,
w tym jego banalnej pospolitości.
Chęć ~odwetu za chore ataki? Być może trochę także. :)
No ale nie jestem psychologiem, przynajmniej zawodowym, więc
chyba mogę se pozwolić... na szczerość prosto w oczy. ;)
--
CB
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gbaae6$ap4$1@news.onet.pl...
> Zwracam uwagę Tobie, że mieszasz jednym kijem w zupełnie różnych
> mrowiskach.
> Ja nie dostrzegam w sobie panicznej determinacji do tego, by
> używać swojej wiedzy do ochrony siebie(czy kogo ?) przed
> tą wiedzą.
> ... Trzeba by może sypnąć czymś innym 'z rękawa'. Może np. tym:
> "Nie potrafię sobie tego jakoś _sensownie_ uzasadnić, a chęć
> pomocy wydaje mi się tak naiwnym i niedorzecznym wyjaśnieniem,
> że przekracza moją wiarę w... ludzi."
|