Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a ja ci czarek zazdroszczę

Grupy

Szukaj w grupach

 

a ja ci czarek zazdroszczę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 682


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2008-09-20 00:43:43

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gb1a85$nmg$1@node1.news.atman.pl...
> Chcesz pomówić o mnie?
>
> Uwielbiam kobiety. :)
>
> Nie mam siostry wśród rodzeństwa.
> Jak byłem młodym chłopakiem to byłem nieporadny wobec kobiet.
>
> Pewna trochę starsza ode mnie koleżanka zauważyła to i zaoferowała
> mi swoją przyjaźń.
> Praktycznie nic mnie z nią nie łączyło, ale...
> spędzaliśmy ze sobą duuużo czasu i rozmawialiśmy, rozmawialiśmy
> i rozmawialiśmy....
>
> Pokazała mi jakie są kobiety.
> Sposób myślenia, reakcji, pokrętne intrygi wraz z prawdziwymi
> intencjami...
> Taka wiwisekcja psychiki i mentalności kobiet.
>
> W dużej mierze dzięki temu potrafię patrzeć na kobiety ich własnymi
> oczami.
>
> Tylko głupie pindy nie potrafią tego zaakceptować, a niektóre nawet
> się mnie boją.
> W końcu jaki "normalny facet" może kumać kobietę? ;)
>
> Najbardziej cenię kobiety, które potrafią wznieść się i funkcjonować
> w oderwaniu od swojej płciowości.
>
> Nie przepadam za podrywaczkami, którym sie wydaje, że "dużo mogą".
> Zostawiam je prymitywniejszym i bardziej niekumatym od siebie. ;)
>
>
> Tyle.
> Podobało ci się?

Podobało.
Jakaś normalna rozmowa jest.

Pozwolisz, że ja trochę idąc za ciosem, postaram się pokontynuować
to jeszcze trochę w tej tonacji, czyli zadając pytania osobiste.

Mam wrażenie, że bardzo mało w tym, co wyżej, jest Twojej żony.
Jest wspomnienie platonicznego rozdziewiczenia (tylko mi, proszę
nie zarzucaj jakiegoś braku szacunku, jeśli się gdzieś niezręcznie
wyrażę). Z tego oraz innych postów mam takie subtelne (na inne
nie dajesz szansy) poczucie, że jesteś swoją małżonką niestety
zawiedziony nieco. Wydaje mi się, że poza tym, że jak mówisz
"uwielbiasz kobiety", to jest też druga strona medalu: stawiasz
ludziom, także najbliższym, bardzo wysokie wymagania. I chyba
niestety Twoi bliscy nie dają rady. Być może jednak tylko mi się
wydaje - ale musiałbyś lepiej sprecyzować, co znaczy 'funkcjonować
w oderwaniu od swojej płciowości'. To można rozumieć na dwa sposoby:
jako rzeczywiste oderwanie, wyniesienie w inny rejon, albo jako
poszerzenie swojego funkcjonowania o nowe funkcje, ale ze zdrową,
mającą swoje naturalne i 'niskie' prawa sferą płciowości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2008-09-20 01:14:19

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gb1bgq$nu6$1@node1.news.atman.pl...

> Nie znasz się na ludziach.
> Nie masz przyjaciół, takich prawdziwych.
> Ciągle się mylisz w relacjach z innymi.
Przyjaciół wielu nie mam. Trochę za sprawą mojej emigracji.
Jest jednak jeden kumpel, z którym wyjątkowo dobrze mi się
'coś razem nagrywa'. To nie jest przyjaźń wypowiedziana.
Facet historykiem jest z wykształcenia. Bardzo inteligentny
ze swoimi małymi poszukiwaniami 'mistycznymi'. O tym jednak
nie rozmawiamy.

> Twój ojciec był bardzo zły dla twojej mamy i nie potrafisz
> mu tego wybaczyć.

To było dawno, dużo się od tego czasu zmieniło. Moja mama
ma się bardzo dobrze, a to naprawdę dużo zmienia. Cieszy
się z wnuków, jeźdźi po świecie, ma swoje zainteresowania.
Za to z ojcem nie jest najlepiej. Kolejny związek mu się
rozpadł. A on sam narzeka na własną kondycję psychiczną.

> Idealizujesz kobiety.
> Nie akceptujesz w pełni swojej własnej płci, za co karzesz
> sam siebie.
Nie wiem, co ja miałbym tu idealizować. Jest tych kobiet
tu trochę, wymienię alfabetycznie: córka, matka, teściowa,
żona. Żona wypadła na końcu, ale powinna być na początku.
Tu nie ma co idealizować. Znamy się dobrze. Sporo wszyscy
razem problemów rozwiązaliśmy.

> I projektujesz to na innych mężczyzn.
> Zwłaszcza jeśli w jakiś sposób się wyróżniają.
> Najchętniej przypisujesz im cechy swego ojca.
Bo ty jesteś podobny do mojego ojca. Ludzie są podobni.
Ale nie we wszystkim. Jeśli to, co tu oferujesz na grupie
jest tak samo rzeczywiste, jak to, co oferuje mój ojciec
- to masz facet przesrane po prostu ;) Ale za dwadzieścia
lat może się wyrówna ;) Potraktuj to jako żart.
Porównywanie Ciebie z kimś 'na serio' generalnie 'nie wypala',
więc jeśli to ma 'coś popsuć' w naszej pogawędce,
to poproszę, byś to zignorował.

> I karzesz ich odsłanianiem ich wstrętnych, męskich wad,
> które są tylko twoimi CHORYMI projekcjami.
Widzę tu jakieś sprzeczności w tym, co napisałeś.
Ale nie będę tego rozwalał. Chyba czas iść spać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2008-09-20 07:47:08

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 20 Wrz, 02:23, "Redart" <r...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w
wiadomościnews:gb188r$nfi$1@node1.news.atman.pl...
>
> > Wydaje ci się, że coś widzisz?
>
> > Napiszę ci dla porównania co ja widzę. ;)
>
> > To nie cbnet jest zły, czy ma problemy, ale ci którzy starają
> > się rozwiązywać własne problemy poprzez wytykanie cbnetowi,
> > że jest zły.

Aleć cebuś to samo dobro jest: przypadek, jakich mało, warto
postudiować :-D

> > To wystarczy aby dokonywać ulubionych projekcji na "potwora"
> > cbneta.
>
> Może odrobinę inaczej: Twoje teksty czasami potrafią zrobić wrażenie.
> Coś w nich jest.

Tak. Paranoja jest.

< Zdarza Ci się pokazać dystans do samego siebie.

Jak akurat wypije za dużo o parę piw - to mu się osobowość dwoi i
stają obie naprzeciw siebie: jedna Hitlera, druga Stalina.


> Mam czasem taką fantazję, że oto facet jakiś bardzo inteligentnie
> spreparował swój image a Boga, Hitlera, Lenina używa jeno jako
> narzędzi do tego,

:-DDD
Ty serio?
No to Ci powiem, że on, niestety, TEŻ :-(



> by właśnie tak, jak pokazałeś, łapać ludzi
> na 'kompleks ojca'. I może facet nawet pisze pracę naukową
> na ten temat.

:->


> Ale póki co to jest tylko fantazja. Nie miałbym nic przeciwko
> takiemu 'komentarzowi'. Ulżyłoby mi trochę.
>
> Jednak ...
> Generalnie ...
> To się tak ładnie niestety nie klei.
> Wyrachowanie wyrachowaniem, gierki gierkami,
> pojedynki, szczeknięcia, natchnione teksty o czystej
> miłości ...
> A facet ma problemy po prostu.
> Taka jest moja ocena.

Nie tylko Twoja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2008-09-20 11:08:48

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Borneq" <b...@a...hidden.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gb05c7$30lb$1@news2.ipartners.pl...
> Np Lenin i Hitler doskonale rozumieli, że zawarcie małżeństwa
> nic nie daje tak naprawdę.

Zło zawsze przegrywa, dlatego Hitler a po nim Lenin przegrali

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2008-09-20 14:09:42

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:

> Ojciec Ewki jest wobec niej bardzo krytyczny, a ona stara się
> mu pokazać że istnieje i ma swoje pretensjonalne uwagi
> wobec niegol, choc one go nie obchodzą.

Całe życie byłam oczkiem w głowie mojego ojca, byłam jego ukochaną
córeczką. Owszem, ma pewne wady np. to, że faktycznie jest strasznie
krytyczny wobec innych ludzi naokoło, wobec wszystkich. Mnie się też
czasem niezasłużenie, a czasem zasłużenie, "dostaje" trochę jego
krytyki, ale ogólnie to mnie "oszczędza" najbardziej.

Co do dalszej kwestii - mniej więcej od wieku dorastania zaczęłam ojcu
bardzo ostro odpłacać głównie za ten jego krytyczny stosunek do całego
świata, nie tyle do mnie, chociaż w sumie mocno go podziwiam za
nieugiętość. Od śmierci mojej mamy jestem jedyną osobą, która ma na
niego jakiś wpływ i go rusza.

Także trochę trafiłeś, ale głównie jednak nie trafiłeś. Mój układ z
ojcem dał mi akurat poczucie swobody w kontaktach z innymi mężczyznami -
nie boję się ich, nie uważam ich także za jakiś wielki dar dla kobiety,
jak niektóre moje koleżanki mają zakodowane. Mężczyzna jest dla mnie
przede wszystkim partnerem, bo na takie małżeństwo moich rodziców -
partnerskie - patrzyłam, dopóki śmierć mojej mamy tego nie zakończyła.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2008-09-20 14:25:41

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> chociaż w sumie mocno go podziwiam za
> nieugiętość.

no i jeszcze za niezależność myślenia i inteligencję

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2008-09-20 15:34:04

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:73ff46a1-2bf0-411c-9cb9-fd245cbd3155@f36g2000hs
a.googlegroups.com...
.
> :-DDD
> Ty serio?
> No to Ci powiem, że on, niestety, TEŻ :-(

Mam poczucie, że wysnuta hipoteza wzbudziła
w Tobie pewien niepokój ;)
Niezależnie od tego, 'jak jest naprawdę' myślę, że
nie zaszkodzi, jak podobnie do Ewy po prostu trochę
napiszesz o swoim ojcu, nie starając się nic nikomu
udowadniać, ale jednak szczerze. Jeśli chcesz
oczywiście.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2008-09-20 16:38:32

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: rzeczy pierwsze <r...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Co do dalszej kwestii - mniej więcej od wieku dorastania zaczęłam ojcu
> bardzo ostro odpłacać głównie za ten jego krytyczny stosunek do całego
> świata, nie tyle do mnie
> Także trochę trafiłeś, ale głównie jednak nie trafiłeś. Mój układ z
> ojcem dał mi akurat poczucie swobody w kontaktach z innymi mężczyznami -
> nie boję się ich, nie uważam ich także za jakiś wielki dar dla kobiety,
> jak niektóre moje koleżanki mają zakodowane.

Tutaj przekonujesz, że wiek buntu pozwolił ci na normalne relacje, w tym
przypadku z mężczyznami

> Mężczyzna jest dla mnie
> przede wszystkim partnerem, bo na takie małżeństwo moich rodziców -
> partnerskie - patrzyłam, dopóki śmierć mojej mamy tego nie zakończyła.

natomiast tutaj, że zawdzięczasz swoje uwarunkowania wzorcom pochodzącym
ze związku swoich rodziców. Prawda pewnie leży gdzieś po środku? I czy
rzeczywiście, aż tyle patologii jest wokoło, że normalność jest warta
wzmianki? ;-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2008-09-20 18:18:15

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 20 Wrz, 17:34, "Redart" <r...@o...pl> wrote:
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:73ff46a1-2bf0-411c-9cb9-fd245cbd3155@
f36g2000hsa.googlegroups.com...
> .
>
> > :-DDD
> > Ty serio?
> > No to Ci powiem, że on, niestety, TEŻ :-(
>
> Mam poczucie, że wysnuta hipoteza wzbudziła
> w Tobie pewien niepokój ;)

Rozbawienie raczej, bo się kupy nie trzyma. Nic tu nie pisałam o
mezaliansie mojej matki.

> Niezależnie od tego, 'jak jest naprawdę' myślę, że
> nie zaszkodzi, jak podobnie do Ewy po prostu trochę
> napiszesz o swoim ojcu, nie starając się nic nikomu
> udowadniać, ale jednak szczerze. Jeśli chcesz
> oczywiście.

Ale czemu o moim ojcu? - mezalians popełniła przecież ciotka mojego
męża, a nie moja mama. Widzisz, coś tam cebek sobie poprzestawiał w
swoich mętnych teoriach, ni ładu, ni składu.
:-)

A skoro już...

A ojciec
suszonych jabłek gąbkę
lubił pogryzać
idąc
jesień ciągnęła się
skórką spiralnie skręconą
i tylko on tak ją umiał
od okwiatu
do samej zimy
całą
białozłote księżyce
susząc się na tacach
cieszyły oczy
brał je w kieszeń
na wszelki wypadek
ciągnąc sanki
karmiąc wnuki
i ptaki
z ręki
odszedł
dalej
już sam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2008-09-20 18:25:07

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 20 Wrz, 18:38, rzeczy pierwsze <r...@o...eu> wrote:

> natomiast tutaj, że zawdzięczasz swoje uwarunkowania wzorcom pochodzącym
> ze związku swoich rodziców. Prawda pewnie leży gdzieś po środku? I czy
> rzeczywiście, aż tyle patologii jest wokoło, że normalność jest warta
> wzmianki? ;-P

Jest warta po stokroć. Normalność w relacjach małżeńskich jest dziś
wyjątkowym zjawiskiem. Patrz: akcelerowanie się lawiny rozpadów
związków. O normalności należy mówić, należy ja pokazywać, bo bez tego
stanie się dla ludzi jak ów dżemik truskawkowy w "Seksmisji" -
zamazanym przeszłością, pachnącym wspomnieniem naturalności i zdrowego
porządku rzeczy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 69


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

virtual a real
czy to normalne, czy to już zdrada?
Ksi?dz doznał wniebowst?pienia na oczach tysięcy widzów..
A jednak się...
S.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »