KaRoLa <c...@t...pl> napisał(a):

> heh ostatnio na grupie pojawiaja sie posty dotyczace slodkosci produkowanych
> masowo, a to karmelki, czekolada, szyszki.
> Zatem jak mozna zrobic krowki ?
> I to najlepiej czekoladowe ;>
>


Witam i wklejam:

~~~~~~~~~~~~~~~~
KRÓWKI 1

Składniki:
1 szkl. cukru, 200 dag masła, 2 szklanki mleka

Składniki w ciężkim garnuszku na małym ogniu gotuje się aż do skutku: często
mieszając. Gdy zacznie ciemnieć, należy małą ilość wylać na zimny talerzyk i
po ostygnięciu próbować konsystencje, aż się osiągnie pożądaną gęstość.
Można pod koniec dodać kakao, aby otrzymać czekoladowe krówki. Gdy
konsystencja jest odpowiednia, należy te masę wylać do szklanego,
żaroodpornego naczynia, nasmarowanego masłem i pokroić po ostygnięciu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

KRÓWKI 2

Składniki:
40 dag cukru, 1\2 l mleka, 5do10 dag masła, 1do2 łyżki karmelu, albo 2 dag
zmielonej kawy, bądź 2 dag kakao

Do płaskiego rondla wsypać 40 dag cukru i wlać 1/2 l mleka (albo słodkiej
śmietany).
Gotować na płytce azbestowej, stale mieszając, gdyż łatwo się przypala. Masa
musi odparować i zgęstnieć. Jedna kropla tego lepu spuszczona na talerzyk nie
rozlewa się, zdjąć garnek z ognia, dodać 5do10 dag masła i ucierać drewnianym
wałkiem. Można też dodać (karmel lub kawę lub kakao) dla smaku i koloru.


Bęą te czekoladowe.

Wylać masę na płaski półmisek, uprzednio opłukany zimną wodą i zanim krówki
ostygną, pokroić cukierki, obsuszyć.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KRÓWKI 3

Składniki:
1 l mleka, 80 dag cukru, masło

Mleko wlać do garnka, dodać cukier, postawić na płycie kuchennej,
(elektrycznej, gazowej, węglowej) ogrzewać, cały czas mieszać, nie gotować,
cukier się rozpuści, a my biedne misie z łychą stoimy nad tym garem i
mieszamy bez opamiętania (do upadłego), tzn. aż zacznie zmieniać kolor,
sprawdzamy czy masa zaczyna gęstnieć (podnosząc łyżkę i opuszczając kilka
kropli do garnka) albo wylewając kilka kropli na posmarowany masłem talerz.
Jeżeli zastyga &#8211; wylewamy masę i czekamy aż skrzepnie wierzch, masa
zastygnie, a całość wystygnie, po czym kroimy na kawałki i gotowe. Można
dodać do masy trochę masła 1-2 łyżki, ale nie ma takiej potrzeby.



Pozdrawiam, Akulka



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/