Data: 2008-07-27 17:22:08
Temat: Re: a po slubie...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka-piekne sa twoje cnoty,a jeszcze piekniejsze twoje grzechy.To
jednak jest jakas w nas prowidlowosc ze pociaga czlowieka to co ukryte
nielegalne ,nieoficjalne,a jak sie ujawni to jestesmy zszokowani moca
zycia i jego pieknem.Jak równiez zmienia sie obecnie relacja
ksztaltowana wiekiem,chociaz uwaza sie jeszcze ze mlody do mlodej,a
starsza do starszego.A jesli paradoksalnie mlodosc upatrzy sobie
dojrzalosc,nastepuje jeszcze zdziwienie-co on we mnie widzi?Alez
uwielbia wlasnie to co ze soba zrobilas podczas procesu zycia, jaka
sie stalas osoba.A co ona moze w nim
widziec,zycie,spontanicznosc,witalnosc.Myslisz ze przy takim kontakcie
jest mozliwa wymiana egzystencji na zycie i na odwrót?
|