Data: 2008-07-29 07:11:50
Temat: Re: a po slubie...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha pisze:
> Łehehe.
> "Zakończyliśmy już naszą akcję Activii "Poleć Przyjaciółce".
Łehehe. Taką "przyjaciółkę" bym ze schodów spuściła. ;-)
A' propos - mam takową "przyjaciółkę", która daje się łapać na tego typu
chwyty - tzn. jakieś spotkania z ubezpieczeniowcami albo sprzedawcami
garnków, którzy oferują w zamian darmowe wycieczki (czy coś w tym
stylu). Mają w zwyczaju prosić ją o podanie kilku numerów telefonów - im
więcej poda, tym lepsza nagroda ją czeka. Każdorazowo podaje mój numer
zołza, raczej z naiwności i głupoty, chociaż prosiłam ją, żeby tego nie
robiła. NIGDY na takie spotkanie się nie umówiłam, zawsze spławiałam
tych, co dzwonią "z polecenia" od niej, chociaż wiecie, jak oni potrafią
namawiać i jakie stosują metody. Ja - im bardziej napierają, tym mocniej
trwam przy swoim, zaczynam się tylko coraz szerzej uśmiechać. :)
Ewa
|