Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!n-f-m!news.idn.org.pl!news.signoff.com
.pl!news.pse.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl
!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Paweł Woynowski" <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: a propo: Nielubianego drzewa sąsiada
Date: 14 Mar 2004 16:56:52 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 38
Message-ID: <2...@n...onet.pl>
References: <c31897$9ts$2@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1079279812 11692 213.180.130.18 (14 Mar 2004 15:56:52
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Mar 2004 15:56:52 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 10.0.8.167, 217.153.130.234, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; NetPanel:50403;
npUID:50403)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:111152
Ukryj nagłówki
>> Ja już się przyzwyczaiłem do tych
> > uwag "miastowych", tylko jak załatwiają to bezpośrednio ze mną, a nie
> "droga
> > służbową" prze Spółdzielnię, wydaje im sie że robią z tego wilką awanturę.
>
> Bo To bie awabturę zrobić łatwiej, niż społdzielni?
>
Basiu tu nie chodzi o awanturę, daleki jestem od tego, wystarczyło by gdyby ta
sąsiadka podeszła do mnie i powiedziała że przeszkadzają jej te zwisające się
gałęzie, tak sie załatwaia sprawę normalnie. Biorę sekator i wycinam, ale nie,
tu trzeba, w tak błachej sprawie, napisać pismo ze skargą do Spółdzielni.
Spółdzielnia po jakimś czasie (po 2 - 4 tyg) wysyła pismo do mnie z prośbą io
ich wycięcie, lub bagatelizuje tę skargę, tak też bywa, sąsiadka wtedy pisze
odwołanie. Ta korespondencja może trwać ok 2 miesiecy. Sąsiadka mija te
gałęzie, jak jestem w ogrodzie witam się z nią, a ona słowa o tym nie wspomni
że to jej przeszkadza. Ja po prostu nie lubię obłudy.
Ta sytuacja miała miejsce 2 lata temu. W pierwszym poście, opisałem swoje
odczucia z tatego okresu. Obecnie widzę że drzewo rośnie ładnie, a powiedział
bym i oryginalnie, zaczęło tworzyć nad dojściem, jakby daszek, nawet ciekawie
to wyglada.
> > Śmiechu warte to wszystko.
>
> Ale to taki gorzki śmiech. Co nie oznacza, że gałezi wiszących nad
> chodnikiem bym nie przycięła. To nie magnolia:-)
>
Dlatego cieszę się że magnolii nie posadziłem, za mało mam miejsca na nią.
Pozdrawiam
Paweł Woynowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|