Data: 2011-11-15 11:52:20
Temat: Re: a propos -Kiedy lekarz nie zgadza sie z wlasnym zaleceniami?
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:e85b70ce-f069-490f-a93f-93a5a63b38e1@k10g2000yq
n.googlegroups.com...
> On 15 Lis, 08:08, SuzIQ <u...@k...com> wrote:
>> W dniu 2011-11-15 07:40, J-23 pisze:
>> --
>>
>> >> a czemu mnie to smieszy, to juz tylko ja wiem*subiektywnie*
>> >> --http://ulub.pl/nqHTJGOkV4/peja-kocham-cie0001
>>
>> > Po to by pani mogla dalej zyc musimy pani poobcinac nogi i jedna reke.
>> > Nie jestesmy pewni czy uda sie uratowac oczy? Ale sansa przezycia
>> > znacznie wzrosnie. Tak mowi lekarz do pacjetki. Sam chorujac na te
>> > sama chorobe, chetnie podda sie terapii farmaceutycznej, ktora
>> > uszkodzi jego system immunologiczny, zniszczy duza ilosc hemoglobiny.
>> > uszkodzi nerki i watrobe... costam jeszcze. Ale, ale nie bedzie
>> > potrzebna amputacja. Co bys wybrala?
>>
>> bramke numer 2.
>> --http://ulub.pl/nqHTJGOkV4/peja-kocham-cie0001
>
> tez bym tak wybral. lekarz pomyslalby podobie, ale oobowiazuja go tzw.
> procedury medyczne (teren usa) i strach przed odpowiedzialnosci
> moralna, prawna... et cetera
dosc absurdalny przyklad bo w leczeniu nie ma tak zeby procedury medyczne
nie zawieraly alternatywnych rozwiazan, wciaz zawartych w ramach prawa,
moralnosci, itp
szczegolnie jesli chodzi o tak okaleczajce zabiegi. Wreszcie nawet
odstapienie od leczenia jest tez zawarte w ramach prawa.
i.
|