> Moim zdaniem najlepszym wyjsciem jest legalizacja aborcji. Jesli ona juz
> bedzie mozliwa, to przeciez nikt nikogo nie zmusi do jej dokonania. Nie
> chcesz nie rob. A jesli ktos chce to jest jego decyzja i reszta
> spoleczenstwa powinna siedziec cicho. Wszyscy powinni byc zadowoleni :))
> Co Wy na to?

Ja tu się nie zgodzę.
W okresie, kiedy na moment złagodzono ustawę antyaborcyjną, dość częstą była
taka sytuacja, kiedy do punktu konsultacyjnego przychodziła mama
nastoletniej ciężarnej i mówiła: "wytłumaczcie tej dziewczynie, że MUSI
ciążę usunąć".
Dla mnie to cholerny terror - bez względu na to, kto "sugeruje" usunięcie
ciąży. Jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać człowieka - i tu już
abstrachując od problemu aborcji, ale ogólnie: zmuszania poprzez forsowanie
własnego punktu widzenia, wręcz szantażowania więziami "jeśli tego nie
zrobisz, zawiedziesz tych, na których ci zależy".

Asmira