Data: 2002-10-31 16:53:12
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> Jest - kara, wiezieniem, nie chesz tego przyjac
> bo nie pasuje do Twoich zalozen ... to o co
> sie sprzeczamy to co innego ...
Owszem jest kara jesli ktos _dobrowolnie_ (a nie pod
przymusem) zobowiazuje sie na opieke i takiej wlasciwej
opieki nie zapewnia.
Natomiast ktos taki moze _dobrowolnie_ zrzec sie takiej
opieki i panstwo nie zmusza go wowczas do opieki, czy
tam - karmienia wlasnych dzieci.
W przypadku zakazu aborcji nie ma praktycznie wyboru,
jest przymus ktory nie ma nic wspolnego z dobrowolna
decyzja.
> ale raczej czy w tym popadku, aborcji nalezy zabraniac
> aborcji/zabijania.
Najlatwiej jest zabraniac, zmuszac i karac...
Tylko ze to oznacza ingerencje panstwa poprzez prawo
stanowione w obszar decyzji o wlasnym ciele/zyciu czlowieka.
Za chwile ktos wpadnie na np pomysl ze skoro masz dwie nerki
i jedna jest Ci wystarczy to _musisz_ podzielic sie ta druga
z kims kto umrze o ile tego nie zrobisz - filozofia _dokladnie_
ta sama jest przeciez.
> Piszesz, ze ze panstwo powinno pozwolic popelniac bledy -
> to dlaczego posiadnie broni palnej jest u nas nielegalne?
> Bron - to nie morderstwo - a jednak!
> Myslales o tym?
Owszem. Kazdy zdrowy czlowiek jest w stanie legalnie
posiadac bron palna i sa tacy ktorzy ja posiadaja _legalnie_,
wiec tutaj tez mamy praktycznie nieskrepowany wybor.
Pozdrawiam,
Czarek
|