Data: 2002-10-31 16:41:44
Temat: Re: rozmawiamy o prawie do dysponowania macica kobiety...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
cookie:
> ... akt seksualny powinien byc polaczony ze swiadomoscia
> tego iz np. jest jedna szansa na tysiac, ze wynikiem tego
> aktu bedzie nowe zycie.
OK, teoretycznie tak wlasnie powinno byc, praktycznie tez
tak sie dzieje, ale nie zawsze...
I co wtedy gdy jedna szansa na kilka/kilkanascie/kilkadziesiat
tysiecy zostanie wykorzystana bez takiej swiadomosci, za
to zaowocuje swiadomoscia o braku woli aby nowe zycie
wykorzystalo macice do rozwoju?
> dla mnie prawo do decydowania o tym, co kobieta ma zrobic
> z "zawartoscia macicy" powinno byc jedynie wówczas, gdy
> kobieta nie miala mozliwosci wczesniej zadecydowac o
> "zawartosci pochwy" - mam tu na mysli np. gwalt. oraz
> w wypadku, gdy ciaza zagraza jej zyciu, albo plód wykazuje
> powazne wady.
:)))
Pozdrawiam.
Czarek
|