Data: 2002-10-31 14:48:29
Temat: Re: aborcja i etyka - prawa stanowione a bezwzgledne
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 31 Oct 2002 14:47:36 +0100 "cbnet" <c...@w...pl=nospam=>
<aprcd1$5h9$1@news.onet.pl>:
> Marek Kruzel:
>> Czyli dobro nie istnieje, albo np. morderstwo może subiektywnie być
>> dobre?
>
> Az dobre?
Napisałem: subiektywnie. Polemika ze skrajnym relatywizmem.
> Owszem moze byc, np w sytuacji gdy mordujesz terroryste ktory zagraza
> innym (np z karabinu snajperskiego, z ukrycia - wowczas bedzie to jak
> morderstwo).
> W przypadku aborcji bedzie to zawsze jakies zlo. Czy nie mozemy miec
> wyboru pomiedzy dobrem a zlem?
Nie jestem za karaniem, a za profilaktyką.
>> Zasadniczo uważam, że prawo stanowione jest zbędne, ale realia niestety
>> nie są po mojej stronie.
>
> Otoz to. Kwestia tylko jak bardzo stanowieniem wybrukujemy sami sobie
> pieklo bez wolnosci. ;)
To nie jest nierealne niebezpieczeństwo.
Umiar we wszystkim jest ze wszech miar wskazany.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)
|