Data: 2001-03-01 14:05:52
Temat: Re: aborcja/przerwanie ciazy
Od: Joanna <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 97li76$vpv$...@n...polbox.pl, Oliwia at
i...@p...onet.pl wrote on 1-03-01 14:24:
>>> Fujjjjjjjjjjjjj dziekuje nieskorzystam bo zjedza mnie
>>> zywcem......;))))))))))))
>>
>> A co chcesz tam takiego 'wyprawiac'? :)
>>
>> Czarek
>
> Poniewaz jestem osoba ktora lubi nazywac rzeczy po imieniu nawet jesli sa
> one nieprzyjemne....chodzi o usuwanie ciazy....to mysle ze niektorym to moze
> sie niespodobac szczegolnie w tak specyficznej grupie jak
> feministki.......jestem przeciwna tego typu zabiegom szczegolnie po
> obejrzeniu kilku zdjec na necie ale wiem ze sa przypadki, wyjatkowe sytuacje
> i sa to tak bardzo inne i delikatne rzeczy ze chyba nie nalezy wrzucac
> calego zagadnienia do jednego wora......
> pozdrawiam
> Oliwka
No i wlasnie takich tam kobiet potrzeba.
Wiesz - ja uwazam, ze jestem feministka. Ale mam swoja definicje i zawsze
uwazalam to za kobieca odmiane dojrzalego humanizmu.
Po paru dyskusjach (a raczej po wsadzeniu kija w mrowisko) czekam, az mnie
z genderu wyrzuca.
Tylko, ze to niedobrze, ze tak kitwasza sie w swoim sosie i mysla i
utwierdzaja sie w swoich racjach.
Poza tym - nie ma co sie obawiac aktow kanibalizmu - zabki to one maja moze
i ostre, ale rece za krotkie. Mnie "klotnie" z nimi zaczely bawic.
Pozdrawiam,
Joanna
|