Data: 2004-07-14 09:51:58
Temat: Re: ad. oczyszczanie u kosmetyczki
Od: "Ligeia" <e...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cd2r4g$pk9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ligeia" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
> news:cd1cvo$mdm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Edukacja kosmetyczki nie ma tutaj znaczenia, ponieważ trądzik powinno
się
> > leczyć, a nie mechanicznie usuwać pryszcze, bo to nic nie daje, a może
> > jedynie pogorszyć objawy.
>
> Edukacja kosmetyczki obejmuje przypadki, które owa kosmetyczka odsyła do
> dermatologa, bo tak ja wyedukowano.
Moim zdaniem, tutaj bardziej chodzi o uczciwość, a nie o wiedzę.
> > To nie jest "panikarskie zakładanie", tylko fakty przedstawione przez
> osobę,
> > która faktycznie wróciła od kosmetyczki z zapaleniem krwi. Mój
przedmówca
> > pisał o pewnym programie, gdzie padła taka informacja.
>
> Informacja o HIV załapanym u dentysty tez jest prawdziwa. Co nie zmienia
> faktu że dzieje sie to sporadycznie i jest "błędem w sztuce" a nie stałym
> punktem usług.
>
> Sowa
Zgadzam się. Jednak zauważ fundamentalną różnicę pomiędzy dentystą a
kosmetyczką. O ile do tego pierwszego musisz chodzić ze względów zdrowotnych
i nie masz innego wyjścia, o tyle ta druga to tylko dodatek, a nie
obowiązek. Jeśli kogoś takie historie zniechęciły, to nie musi chodzić do
kosmetyczki i bynajmniej uszczerbku na zdrowiu od tego mieć nie będzie.
Ligeia
|