Data: 2004-09-08 20:59:40
Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AsiaS wrote:
> Bylo swego czasu wydawane takie pismo
> o perfumach, po ok. 30 zl za numer, do ktorego byla dolaczana
> zawsze miniaturka jakichs wod perfumowanych/toaletowych.
> Na kazdym z pudelek od tych wod wyraznie bylo napisane "not for sale",
> ale wszak nabywalo sie je wlasnie przez "sale".
Płaciło się za gazetę i to ją się nabywało za pieniądze, a nie samą próbkę.
Równie dobrze można powiedzieć, że jak idziesz do sklepu i coś kupisz, a
pani przy okazji da Ci jeszcze próbkę nowego zapachu, to tak jakby Ci ją
sprzedała. A przecież tak nie jest. Próbki właśnie po to są, by je przy
takich okazjach rozdawać.
> To samo jest z innymi "gratisami", ktore sie kupuje pod pozorem
> zakupu jakiegos brukowego pisma, ktore sluzy jedynie do zapelnienia
> kosza na smieci a tak naprawde chodzi o TE rzecz, kupioną legalnie
> rzecz.
Tobie o tę rzecz chodzi, a wydawcy o fakt, że kupiłaś jego brukowca. Te
"gratisy" mają za zadanie przyciągać potencjalnych klientów. Dodasz film
albo coś innego, ktoś się zainteresuje i kupi, a przy okazji może zajrzy do
środka i stanie się wiernym czytelnikiem. Tak właśnie to działa.
Ligeia
--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."
George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"
|