Data: 2001-07-26 12:46:11
Temat: Re: agar
Od: "madziarm" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik brimpke <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9jolgk$d2m$...@n...tpi.pl...
> No wlasnie, tyle slyszlam o agarze ze sama chcialam sprobowac. Kupilam no
i
> nic nie wyszlo.
> A robilam tak : rozpuscilam w niewielkiej ilosci zimnej wody agar, dlalam
> do tego troche wrzatku i wszystko wymieszalam ze zmiksowanymi jagodami ( z
> cukrem ). Wlozylam miseczke do lodowki zeby troche stezalo i biszkopt
czekal
> na zalanie galaretka a bita smietana na udekorowanie galaretki a tu
wielkie
> nic. Dzis rano "galaretka" miala taki sam stopien plynnosci co wczoraj. Co
> zle zrobilam???
>
> Dagmara
>
Nic nie zrobiłaś źle. Po prostu agar był do .... wyrzucenia. Normalnie
żeluje w o wiele mniejszym stężeniu niż żelatyna, niezależnie od pH i
obecności jonów metali. Po prostu nie ma prawa nie ściągnąć.
bye
--
____
PM
<m...@p...onet.pl> or <m...@g...pl>
|