Data: 2002-12-08 14:50:14
Temat: Re: alkohol
Od: "lechox" <l...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
...między alkoholikami pijącymi i nie pijącymi jest wielka przepaść i że ci
drudzy, którzy wychodzą/wyszli (nie piją kilka i więcej lat) patrzą niejako
z góy na pijących jako na słabszych, ułomniejszych. Jakby nawzajem się
wspierali, "wytrzymaj", "będzie dobrze", "warto", a reszta, która pije?
jasne ze jest przepasc... taka jak miedzy zyciem i smiercia... ale w bledzie
jestes twierdzac ze patrza na siebie "z goory" co najwyzej to patrza z
troska, zrozumieniem, wspoolczociem, a czasem z przerazeniem....
ale nie ma w tym litosci...
> Nie wiem, czy uda mi się kiedykolwiek wyjść z nałogu, nie mam pojęcia.
...tego nikt nie wie.... ale warto sproobowac
> Warunki są niesprzyjające. Już samo moje zycie, brak tak zwanej
"motywacji",
> pomijam. Zmasowana reklama, "piwo jest dobre na nerki", puby, imprezy, sam
> smak piwa... musiałabym się zaszyuć w domu i po kilku miesiącach, latach
"ja
> mleko poproszę" ku ogólnej uciesze. "O a co jej?".
> Że niby nie jestem silna? Szczegółów z życia Wam zaoszczędzę...
... a moze poprostu jeszcze nie chcesz... zaczac zmieniac ?
>. Każdy z nas to pewnie miał ale ile razy ja sobie jeszcze zadam
> pytanie: "czemu ja..."
.... a ja wiem dla czego ja.... :-)
BO TAK WYPADLO moge sie zloscic i tupac nogami, obrazac na caly swiat,
obwiniac wszystkich (oczywiscie oproocz siebie)-... tylko co to zmieni???
JA wole sie z tym pogodzic.. i wybrac albo tzw NORMALNE zycie, albo dalsze
szmacenie sie....
.. i wiesz co ? to tzw NORMALNE (pomimo swoich wad) jest coodowne... :-)
> I jeszcze jedna rzecz, gdy ludzie się podpisują np. "alkoholik Andrzej",
ja
> rozumiem, ważne, by to sobie uświadomić, zawsze krok naprzód, nie ma
> zakłamania, obdarcie się, odsłonięcie, ale czemu wciąż? Jestem
alkoholiczką,
> i? Mam się non stop podpisywać "Polka Anna" czy "białoskóra Anna" czy "z
> wadami Anna" i czuć się z tego powodu jakoś... dumna, odważna? Nie wiem.
ps PODPISOOJ SIE JAK CHCESZ... :-) bo to kim jestes to tak prawde moowiec to
powinno obchodzic tylko ciebie... :-)
dopisek "alkocholik" prypomina jego wlascicielowi kim jest...
MOzesz mi uwiezyc bycie alkocholikiem to nie jest zadne szczytowe
osiagniecie... ale mozna z tym zyc... GODNIE ale to jusz zalezy tylko od
CIEBIE.. :-)
|