amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2003-02-24 09:39:47

Temat: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: "Tomek" <t...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

W USA pare milionow dzieci ma stwierdzone tzw. ADHD, czyli zespol trudnosci
w skupieniu uwagi i nadruchliwosci. Sa one masowo szprycowane lekiem o
nazwie Ritalin, ktory jest wariantem amfetaminy lub innymi, ktore wrecz sa
zwykla amfetamina lub methamfetamina. Biora to latami od przedszkola do
emerytury, dorosli tez, jakies tam skutki uboczne moga byc, ale jak narazie
o milionach zgonow nie slychac. O ile rozumiem dzialanie tego leku, to jest
ono prawie identyczne ze zwykla amfetamina, ale poniewaz dawki sa scisle
kontrolowane, wchlanianie z tabletek powolne, nie wyrabia skojarzenie
przyjmowania z przyjemnoscia, efekt euforyczny ograniczony, do naduzyc
dochodzi rzadko.

Chodzi mi ta sprawa po glowie, bo mialem kilka lat temu pewne doswiadczenia
z amfa, ktora stosowalem jako "wyjscie awaryjne", kiedy do egzaminu, ktory
musialem zdac, zostala jedna noc. W moim przypadku ten srodek dzialal chyba
bardziej niz powinien. Uzylem dwukrotnie i za kazdym razem z totalnej
niemoznosci skupienia uwagi przechodzilem w stan jakies nieprawdopodobnej
200% koncentracji, samoorganizacji i skutecznosci. Byly to 2 najlepiej zdane
egzaminy w ciagu calych studiow. Co ciekawe oprocz tych dwoch przypadkow
zdarzylo mi sie kiedys, ze zazylem jakas sladowa ilosc amfy (oblizalem
palec, ktorym dotknalem do proszku) i efekt byl rowniez zauwazalny w postaci
opadajacej na mnie "fali spokoju", nie sennosci, tylko raczej uporzadkowania
mysli. Jesli przed egzaminami bralem 50mg, to wtedy to moze bylo 5mg.

Mimo, ze skonczylem studia wiele lat temu, caly czas odczuwam trudnosci z
koncentracja, ktore rujnuja mi postepy w pracy, frustruja na codzien. Mam
ciagle wrazenie, ze dzialam na 10% mozliwosci. Czy w Polsce jest dostepny
ten Ritalin lub jakis odpowiednik? Czy wypisuje to psychiatra, czy neurolog?
Bardzo mam duza ochote przetestowac. Amfa od dealera tez by sie w zasadzie
nadawala, ale wiadomo - trudnosci z precyzyjna kontrola dawki, wieczna
pokusa zeby dziabnac troche wiecej, nielegalne itd. Pod kontrola lekarza, w
jakiejs cywilizowanej formie to co innego.

Czy ktos z grupowych lekarzy mial stycznosc z tematem? Czy ktos lykal
Ritalin i moze sie podzielic "wrazeniami"? Do kogo mam sie zwrocic, zeby nie
zostac potraktowany jak wariat lub narkoman?

Pozdrawiam,

Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-24 21:06:31

Temat: Re: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: "Piotr C." <p...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomek" <t...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:b3bpih$etr$1@foka.acn.pl
> Mimo, ze skonczylem studia wiele lat temu, caly czas odczuwam
> trudnosci z koncentracja, ktore rujnuja mi postepy w pracy,

Witam! Dziwię się, że nikt ze specjalistów nie odpowiedział, wszyscy udają
że nie słyszą, a to przecież na medycynie najwięcej się zużywa amfetaminy.
[taka mała prowokacja ;-)]

Obecnie studiuję; jakoś nigdy nie próbowałem amfetaminy chociaż byłem tego
bliski. Mam ogromne trudności z koncentracją na nauce jeśli coś mnie nie
interesuje. Wykonując jakieś projekty do pracy czy też ostatnio projekt
inżynierski, jestem maksymalnie skupiony, nic wokoło nie istnieje - bo to
mnie interesuje i wciąga. Inną skuteczną motywacją jest stres przed
egzaminem. Bez większych problemów potrafię przesiedzieć nockę o jednej
kawie i spokojnie iść na egzamin, a potem uczyć się do następnego - to
właśnie powód dla którego koniec końców amfetaminy nie musiałem próbować :-)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-25 05:40:14

Temat: Re: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: s...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> > Inną skuteczną motywacją jest stres przed
> > egzaminem.
>
> No ale skad wziac ten stress kiedy wlasnie jest spokojny dzien jak codzien?

Trochę na ten temat jest tu:

http://www.szybkanauka.net/

Bez chemii :-)

> Pozdrawiam,
>
> Tomek

Marta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-02-25 07:51:07

Temat: Re: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: "Tomek" <t...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr C." <p...@m...com> wrote in message
news:b3e1bl$40h$1@topaz.icpnet.pl...
> Użytkownik "Tomek" <t...@m...com.pl> napisał w wiadomości
> Witam! Dziwię się, że nikt ze specjalistów nie odpowiedział, wszyscy udają
> że nie słyszą, a to przecież na medycynie najwięcej się zużywa amfetaminy.
> [taka mała prowokacja ;-)]

Nie dziwne - widzialem ilosc podrecznikow, ktore musza wkuc praktycznie na
pamiec w krotkim czasie. Znam nawet babke psychiatre, ktora leczy
narkomanow, i ktora jest zaprzysieglym wrogiem wszelkich narkotykow. Jednak
nawet ona przyznala, ze kiedys na studiach 'psychedryne' zastosowala.
>
> Obecnie studiuję; jakoś nigdy nie próbowałem amfetaminy chociaż byłem tego
> bliski. Mam ogromne trudności z koncentracją na nauce jeśli coś mnie nie
> interesuje

Swietnie to rozumiem. Jak mnie jakis temat wciaga to moge siedziec nad tym
nawet bez kawy do rana i wchlaniac mnostwo informacji calkiem spontanicznie
i bez wysilku. Wrecz musze sie zmuszac do pojscia spac o rozsadnej porze.
Niestety wiekszosc ludzi musi robic czasem rzeczy, ktore interesujace nie
sa, jednak sa niezbedne. Takie jest zycie. I to jest bardzo dla mnie
klopotliwe, a nawet niebezpieczne - moge np. stracic prace, a to obecnie nie
jest mila perspektywa.

Jak jest w pracy jakas sytuacja awaryjna i troche mi strzeli 'adrenalina' to
nagle zaczynam sobie swietnie radzic. Kiedy widze panike w twarzach innych
ja sie paradoksalnie uspokajam i zachowuje zimna krew. Kiedy wszystko sie
uspokoi i normalnie trzeba przejrzec sterte papierow z biurka najglupsza
czynnosc zajmuje mi pol dnia. Caly czas jestem "rozedrgany'. Np. zaczynam
pisac faks, szukam numeru, ale zauwazam, ze przyszedl e-mail, potem ktos
dzwoni, potem czegos szukam Googlem i tak w kolko, zapominam o faksie,
wieczorem odkrywam go pod sterta okienek kiedy sie wylogowuje. Efekt - nic
nie zrobione do konca. Ja po prostu czuje, ze ten system, ktory pozwala
panowac nad uwaga kompletenie u mnie nie dziala dopuki nie zostanie czyms
pobudzony, naturalnie czy sztucznie. Ten paskudny bialy proszek zdawal sie
trafiac w samo sedno problemu.

> Inną skuteczną motywacją jest stres przed
> egzaminem.

No ale skad wziac ten stress kiedy wlasnie jest spokojny dzien jak codzien?

Poza tym nie chcialbym byc zle zrozumiany. Walenie takich dawek jakie
wzialem przed egzaminami nie nadaje sie na codzien. Wzialem tyle ile biora
ludzie chcacy sie nahajowac, bo nie wiedzialem ile trzeba brac. A ja
chrzanie te euforie, ktora wywolywaly. Gdyby skoordynowanie zwyklych
prostych rzeczy stalo sie dla mnie mozliwe wpadlbym w taka euforie, ze zadne
narkotyki nie bylyby mi w glowie. Zastanawiam sie jednak co by sie stalo,
gdyby lykac takie dawki blizsze 5mg niz 50mg. Na tyle male, zeby dalo sie
normalnie spac i zeby nie nastepowaly istotne zmiany w mozgu. Jesli
amerykanskie dzieciaki to lykaja latami, to ja tez chce tego sprobowac,
zamiast sie latami frustrowac. Wczesniej umre? Moze - ale moze w
miedzyczasie cos uda mi sie zrobic do konca.

Pozdrawiam,

Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-02-27 10:15:09

Temat: Re: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: "Piotr" <piotrzal@_WYCIACHAJTO_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomek" <t...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:b3bpih$etr$1@foka.acn.pl...
Czy w Polsce jest dostepny
> ten Ritalin lub jakis odpowiednik? Czy wypisuje to psychiatra, czy
neurolog?

W Polsce Rhitalin nie jest dopuszczony do obrotu. Tylko import docelowy
Pzdrw
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-02-27 13:52:23

Temat: Re: amfa czy ritalin na problemy z koncentracja uwagi
Od: "Obcy" <siralos(zabezpiecznie)@mail.icpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomek" <t...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:b3e7ii$lbp$1@foka.acn.pl...

> zamiast sie latami frustrowac. Wczesniej umre? Moze - ale moze w
> miedzyczasie cos uda mi sie zrobic do konca.

metaamfetamine odradzam bo ta od dealerów bywa czesto zanieczyszczona i
podrasowana jakims swinstwem w formie proszku do prania, mielonego szkła,
itp. Gdybys jednak miał dostep do farmaceutycznej amfy w rodzaju psychedryny
to czemu nie - byle w ograniczonych ilosciach i sporadycznie. Tak jak biorą
to strażacy czy żołnierze.

Ale z opisu sądząc to czego potrzebujesz to smart drug - piracetam.
Wypróbowany duży speed mentalny bez pobudzenia całego ciala, nietoksyczny i
dośc łątwo dostępny w aptekach. Niedrogi. Poszukaj sobie info na googlu,
osobiscie do intensywnej nauki wyporóbowałem na studiach. Można powiedziec
że piracetam to "sterydy dla mózgu" :-)
W medycynie sie go stosuje często w stanach uszkodzenia mózgu,
niedotlenienia, wyniszczenia alkoholowego itp.
Można kupić często bez recepty, w końcu aptekarki wiedzą co dobre i
bezpieczne :-) Jedyną kwestią sporną jest osobnicza wrażliwość na ten lek.
Niektórzy są na tyle gruboskórni że twierdzą ze nic nie czują. Ja natomist
czuję jak mi się otwierają oczy szerzej nawet po minimalnej dawce -
przyjemny speedzik mentalny z wyraźnym polepszeniem samopoczucia i wzrostem
aktywności. Ale to pewnie dlatego, że rzadko biorę, tylko wtedy gdy muszę
sie czegoś intensywnie pouczyć więc nie wystapiło jeszcze przyzwyczajenie.
Nie brałem nigdy dłużej niż kilka tygodni, ale słyszałem, ze najlepsze
efekty piracetam pokazuje po kilku miesiącach uzywania.
Co ciekawe czasami piracetam może zastąpić kawę.

--
pozdrawiam
Obcy
polecam:
http://www.totalizm.art.pl