Data: 2009-10-28 07:59:34
Temat: Re: antysemityzm
Od: "Red art" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:hc7urc$en1$1@node2.news.atman.pl...
>> Wiesz za co mnie wrzucił ? Za to, że z globem rozmawiam o globie,
>> a z Chironem o Chironie - i staram się za bardzo nie zbaczać.
>> "Za bardzo" oznacza tu, że z każdym z Was rozmawiam inaczej,
>> z Tobą rozwleklej i bardziej dygresyjnie, w tym robię dygresje
>> w okolice globa. Ale to nie jest temat numer 1.
>> A każdy z Was stara się maksymalnie zrzucić temat na drugą stronę.
> Dlaczego sobie przydzielasz rolę arbitra? No cóż- pewno lubisz:-).
Coś w tym jest, ale ...
> Chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem: IMO- nie za to Cię wrzucił,
> co napisałeś.Moje pierwsze wrażenie, jak to przeczytałem: cbnet naciskał
> na mnie w jednej dyskusji, żebym odpowiedział mu to, co on chciał
> usłyszeć. Ponieważ miałem inne zdanie- nie wymógł tego na mnie, ale ze
> złością mnie splonkował. Odniosłem wrażenie, że to właśnie była kalka tego
> zachowania (przejrzałem archiwum- cbnet nie tylko mnie podobnie
> traktował). Rozumiesz? Glob wlewa swoją osobowość w różne formy- teraz
> jest to forma cbneta.
Oki - jedno drugiego nie wyklucza. Nie znam Twojej historii kontaktów
z cbnet'em, ale Twoja ocena brzmi wiarygodnie, niezależnie od szczegółów.
I znów: mógłym razem z Tobą rozwijać temat 'podobieństwo globa do cbnet'a',
mnie jednak bardziej interesują tu podobieństwa 'glob-redart-chiron'.
Albo 'glob-chiron-redart'. Albo ... kolejność nieistotna.
Dla mnie jedną z najciekawszych "wartości globowego plonka" jest to, że
w sposób dość oczywisty przeczy on Twojej tezie, że ja głaszczę globa
po głowie.
Zresztą glob ma podobne pretensje do mnie - że się z Tobą
kumpluję i uniemożliwiam mu osiągnięcie jakiegoś sukcesu (twierdzi nawet,
że był już bardzo blisko).
Prawda jest imo taka, że jesteś dla globa dużo wygodniejszym
"dyskutantem". Kontakty z Tobą nie zmuszają go do nietypowego
wysiłku - jedziecie sobie wszyscy wagonikami po szynach. Idealnie
wpasowujesz się w schemat, który globa napędza. W żaden sposób
nie zmuszasz go do refleksji, np. do utworzenia 'trzeciej kategorii
człowieka'. Jesteś aktywnym, zadeklarowanym katolem i homofobem
- wodą na jego młyn. Oliwą dla jego ognia.
Obaj też tworzycie sobie jakiś odrealniony obraz 'zwycięstwa' (btw.
Ty jesteś w swojej postawie i sposobie ekspresji bardzo podobny
tu do Ducha).
Jako dwie niepowtarzalne, wartościowe jednostki ludzkie w ogóle
się nie spotykacie. Jesteście dla siebie bezwartościowi. Oczywiście
nieco przejaskrawiam. Powiedzmy, że z Twojej strony widzę
większą elastyczność. Ale na dużo Ci jej nie starcza. Wystarczy
powiedzieć 'homofob', albo 'Chrystus pod wycieraczką' i już
jesteś w domu.
Moim celem, jeśli już mowa o 'arbitrze' nie jest rozstrzygnięcie,
który z Was 'wygrywa', ale umożliwienie 'spotkania'.
> Odnoszę wrażenie, że jest Ci żal, że to zrobił- i masz do mnie pretensje-
> czy tak?
Żal mam(miałem), podobnie jak glob, z powodu ślepoty Was obu i pewnie
też swojej ;) Żal przemijający ...
|