Data: 2009-10-28 14:28:46
Temat: Re: antysemityzm
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 27 Oct 2009 16:38:31 +0100, Chiron napisał(a):
> To sytuacja typu: pani Kwiatkowskiej w
> wypadku zginął mąż i synowie. Sąsiedzi ją zagłaskują, a ona histeryzuje.
> Robią zakupy, przepuszczają w kolejce- a ona ma do nich o wszystko pretensje
> (że schab za tłusty kupili, że w ogóle nie powinna stać w kolejce- a oni
> powinni wiedzieć, czego jej trzeba, etc). Jeden sąsiad- Chiron- traktuje ją
> tak, jak zwykle: mówi "dzień dobry"- i jak słyszy to samo, dorzuca kilka
> miłych słów. Jak słyszy wyrzuty i łajania, że jej nie pomaga- mówi jej, że
> nie musi tego robić, a ona- zamiast wykorzystywaćwszystkich i "wozić się" po
> nich- powinna się wziąć za siebie.
> Pytanie: kto tu komu robi naprawdę dobrze? Wy- traktujący globa jak osobę
> niepełnosprawną, z udawaną litością (no bo przecież np ode mnie nie byłbyś
> chyba w stanie wysłuchiwać takich bluzgów i na nie nie reagować?), czy ja,
> traktujący go normalnie: robisz mi kupę na wycieraczkę- to kopa w d...?
> To_wy_go_poniżacie_takim_traktowaniem. To wy z niego robicie osobę jeszcze
> bardziej roszczeniową, niż jest- znacznie utrudniając mu kontakt z
> rzeczywistością.
> Redarcie- najgorsza, niedźwiedzia przysługa, jaką możesz zrobić psychicznie
> choremu- to wejśćdo jego świata. Ty_to_robisz.
Howgh. //(cytat z książki)
--
Ikselka.
|