Data: 2003-11-04 11:17:16
Temat: Re: aranżacja
Od: "Dariusz Jagła" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja mam inny system.
1) Najpierw pomiary czyli inwentaryzacja: wymiary, jakie wejscia, gdzie
komin, gdzie gaz, woda, okna itd.
2) Potem robimy na podlodze obrys domu ze scianami nosnymi w skali 1:10. (1
m to 10 cm) Daje sie spokojnie wykleic nawet przy duzej powierzchni.
3) Potem wycinamy meble w tej samej skali i ukladamy na podlodze. Jak ktos
ma duzy wolny stol, to jeszcze lepiej.
(pamietajmy o przejsciach miedzy meblami 50 cm to ostateczne minimum, tam,
gdzie sie raczej nie chodzi za duzo, a przy 1,50 m czujemy sie juz bardzo
dobrze)
4) przerysowujemy nasze dzielo na duza kartke papieru w kratke nie
zmieniajac skali i ...
po czyms takim mozna juz zrozumiec architekta! Teraz juz wiemy czego chcemy.
;-))
Pomoc architekta albo zaprzyjaznionego budowlanca i elektryka mile widziana.
Trzeba wiedziec gdzie sa sciany dzialowe, co mozna przesunac, jak
poprowadzic kable, a jak kanalize i wode. Potem trzeba byc baaaardzo upartym
(i nie dac sobie wmowic, ze ...tego nie da sie zrobic) i wtedy bedzie
wszystko w porzadku.
Jeszcze jedna rada: budowlanca pytamy, co on by zrobil, co uwaza, ze byc
powinno, a potem konsultujemy z drugim. Na pewno przyjda z dwie firmy albo i
wiecej, zanim sie zdecydujemy.
|